Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że Arkadiusz Milik odrzucił ofertę kolejnego klubu. W przeciągu tych kilku dni wiele się zmieniło, ponieważ polski napastnik jednak zdecydował się na przejście do Olympique Marsylia. Zawodnik ma najpierw podpisać przedłużenie kontraktu ze swoim obecnym klubem, a już w czwartek polecieć do Francji na testy medyczne. Wygląda na to, że szykuje nam się koniec sagi z udziałem reprezentanta Polski!
Arkadiusz Milik jednak zmienił zdanie
Sprawa Milik-Napoli ciągnęła się już od dłuższego czasu, i mimo, że o polskiego napastnika starało się kilka europejskich klubów z najwyższej półki, to efektów rozmów nie było widać. Raz SSC Napoli żądało więcej niż oferowały kluby, innym razem transfer blokował sam Milik. Mówiło się, że Polak dogadany jest z Juventusem i właśnie tam, po zakończonym sezonie ma przenieść się zawodnik. Jeszcze kilka dni temu Arkadiusz Milik nie był skłonny do przenosin z Neapolu, jednak uległ i w przeciągu kilku dni ma zostać zawodnikiem Olympique Marsylia.
Według raportów włoskiej telewizji Rai Sport Arkadiusz Milik do Marsylii trafi na zasadzie wypożyczenia z obowiązkiem wykupienia przez klub po skończeniu się sezonu. Jak mówią informacje płynące prosto z Włoch, w czwartek Milik ma przejść testy medyczne. Oczywiście, najpierw będzie musiał podpisać kontrakt z Napoli, a dopiero potem dołączyć do ekipy znad Lazurowego Wybrzeża. Plotki mówią, że do finalizacji umowy ma dość dziś (wtorek 19.01).
Ile będzie kosztował Olympique ten transfer?
Według raportów Olympique Marsylia ma zapłacić za Milika 9 milionów euro, a kolejne 4 miliony to koszta zmienne. Do tego dochodzi również 20% prowizji z następnego transferu Polaka. Pojawiły się również informacje, że Arkadiusz Milik we francuskim klubie miałby zarabiać 4 miliony euro rocznie.
Miejmy nadzieję, że młody napastnik Reprezentacji Polski w końcu zacznie regularną grę. Jeśli chce pojechać na zbliżające się Mistrzostwa Europy 2021 musi być podstawowym graczem swojego nowego klubu. Zwłaszcza, że polska kadra pojedzie na Euro pod wodzą nowego trenera.
Ładne sumki. Ale też dobry piłkarz. Tylko w naszej reprezentacji jakoś sie nie wykazuje