Dziś swoją premierę w Polsce ma film o przygodach Barbie i Kena. Niby różowe połączenie dramatu, komedii i fantasy może nieco śmieszyć, ale dla Warner Bros i Mattel Barbie to wielki biznes. Dlaczego? Szacunki analityków Conotoxia Ltd. mówią jasno. Szykuje się spory sukces, a za tym sukcesem stoją miliony dolarów.
Sprawa wygląda tak. Według Grzegorza Dróżdż, który jest analitykiem Conotoxia Ltd. (jest to usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl), spółka Warner Bros może zarobić na filmie Barbie około 60 – 100 milionów dolarów. Mowa o samej sprzedaży biletów przez najbliższy weekend. Mało tego, o wiele więcej zarobi producent lalek Mattel, bowiem chodzi o 450 – 550 milionów dolarów. Tutaj mówimy o prognozie całościowej. Jest to bardzo duży zastrzyk gotówki dla firmy. Tak czy inaczej, wspomniany Warner Bros wcale nie zarobi bardzo dużo jeśli chodzi o całokształt przychodów na filmie Barbie, którym pisałem. Barbie to wielki biznes – to fakt. Ale jak mogą wyglądać przychody obu spółek?
Barbie to wielki biznes. Ile zarobi Warner Bros na filmie?
Pozwolicie, że zacytuję Pana Grzegorza, który jak już wspomniałem, zajmuje się analityką w przedsiębiorstwie Conotoxia Ltd.
W czterech minionych kwartałach spółka Warner Bros. Discovery odnotowała wzrost przychodów o ponad 200 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, jednak wynik z działalności operacyjnej okazał się najgorszy od dziesięciolecia, wykazując dużą stratę. Może to być efektem trwającej restrukturyzacji firmy. Mimo to nawet najlepsze prognozy ze sprzedaży biletów na film „Barbie” stanowią niecały 1 proc. przychodów rocznych spółki. Stąd na zyski jeszcze będziemy musieli poczekać. Warner Bros zmaga się ze względnie wysokim poziomem zadłużenia do kapitału własnego wynoszącym 1,05. Spółce nie grozi jednak jeszcze problem z utrzymaniem płynności. Wskaźnik płynności szybkiej na poziomie 0,8 oznacza, że nawet w momencie zawieszenia swojej sprzedaży Warner Bros jest w stanie przez najbliższe miesiące utrzymywać produkcję.
Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.
Jak widać, z jednej strony mowa o ogromnych pieniądzach, jednak same przychody wcale nie wyglądają najlepiej. A jak wygląda sprawa producenta lalek?
Mattel ma wielkie oczekiwania jeśli chodzi o film Barbie. Ile może zarobić producent lalek?
Znów pokuszę się o cytat wypowiedzi Pana Grzegorza. Nie chcę przekręcić jego słów, dlatego stwierdziłem, że zaprezentowane komentarza będzie najlepszą opcją.
Przychody firmy Mattel spadały od 2013 r., jednak podczas lat pandemii nastąpiło odbicie. Marka Barbie utrzymywała się na stałym poziomie, a w 2021 r. osiągnęła najwyższe wartości sprzedaży od wielu lat.
Przemysł lalek i pluszowych zabawek będzie generował ogromne przychody w 2023 r., z Chinami, Indiami i Stanami Zjednoczonymi jako największymi rynkami tego segmentu. W dużej mierze może być to spowodowane obecnym wzrostem popularności filmem o Barbie. Spółka Mattel może zwiększyć swoje przychody ze sprzedaży między 450 a 550 mln USD.
Oczekiwany wzrost sprzedaży lalek Barbie może stanowić między 8,6 proc. a 10 proc. rocznych przychodów spółki, co otwiera możliwość uzyskania znacznego zastrzyku gotówki i zwiększenia długoterminowych zysków. Patrząc jednak na finanse Mattel, średnia marża wynosi między 5 a 15 proc., co może być częściowo związane z wysokim poziomem zadłużenia do kapitału własnego wynoszącym 1,2. Spółka nie ma jednak problemów ze spłatą bieżących zobowiązań, ponieważ wskaźnik płynności szybkiej wynosi 1,5. To oznacza, że może ona kontynuować swoją działalność przez co najmniej 1,5 roku, korzystając tylko z najbardziej płynnych środków.
Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd. (usługa inwestycyjna Cinkciarz.pl).
Film Barbie = miliony dolarów
Widać, że najnowsze dzieło Warner Bros cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Czy to oznacza, że warto kupować akcje tej spółki? Średnia cena docelowa przy 27 rekomendacjach wynosi 20,59 USD czyli o 57 procent wyżej od ostatniej ceny zamknięcia. Najwyższa cena docelowa wynosiła 33 dolary, a najniższa 10 dolarów. Z kolei w przypadku spółki Mattel mamy 12 rekomendacji. Średnia cena wynosi 23,27 USD. Najwyższa cena docelowa to 26 dolarów, a najniższa 18 dolarów.
Czy to oznacza, że obie spółki mogą zarobić? Oczywiście. Szczególnie dotyczy to producenta lalek. Widać zdecydowanie, że zarówno Mattel jak i Warner Bros mają potencjał do wzrostów, co również zauważa analityk Conotoxia Ltd, usługi inwestycyjnej Cinkciarz.pl.