Fani Detroit Pistons przeżywają naprawdę ciężkie chwile. Drużyna ze stanu Michigan zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, nie tylko w konferencji wschodniej, ale także całej NBA. Dzisiejszy mecz przeciwko Brooklyn Nets potwierdził, że to najgorsza drużyna w historii NBA – przegrała 27. spotkanie z rzędu, a może być jeszcze gorzej!
27 porażek z rzędu Detroit Pistons
Początek sezonu nie zapowiadał się tak tragicznie, jak pokazały kolejne tygodnie. Po pierwszych dwóch meczach Detroit Pistons mieli na swoim koncie dwa zwycięstwa i pojawiały się głosy, że dno tabeli nie jest im pisane. W swoim składzie mają przecież młodych i perspektywicznych zawodników oraz trenera, który jeszcze trzy sezony temu grał w finałach NBA. Jak błędne były te założenia.
Przeczytaj także: Ile zapłacimy za mecze Superligi? Nie uwierzysz!
Od momentu startu 2-0 Detroit Pistons nie wygrali żadnego spotkania! Dzisiejszy mecz z Brooklyn Nets, który zakończył się porażką Tłoków 112 do 118, sprawił, że drużyna z The Motor City przegrała 27. mecz z rzędu, co oznacza, że ustanowili oni nowy rekord w historii NBA. Poprzedni należał do Philadelphia 76ers, którzy w 2014 roku przegrali 26 spotkań z rzędu!
Światełka w tunelu nie widać
27. porażek z rzędu w jednym sezonie to niechlubny rekord ligi NBA. Detroit Pistons są na dobrej drodze, aby mocno go śrubować, ponieważ w kolejnych spotkaniach czeka ich starcie z Boston Celtics, którzy mogą pochwalić się najlepszym bilansem w lidze, a także Toronto Raptors.
Frustracja w „Motoryzacyjnym Mieście” sięga zenitu. Fani podczas ostatnich meczów skandowali „Sell the team” („sprzedajcie drużynę” skierowane w kierunku do obecnych włodarzy, przyp. red.), co pokazuje, jak źle dzieje się w drużynie „Tłoków”. Zespół prowadzony przez Monty’ego Williamsa jest w trakcie przebudowy, a im gorszy bilans, tym większe szanse na wybór 1. w przyszłorocznym drafcie.
Jednak do kolejnego sezonu zostało jeszcze sporo czasu, a fani z Detroit już teraz przeżywają horror.
Źródło: NBA