Elektryczny TIR przejechał 3000 km. Zgadnij, jak długo jechał

Elektryczny TIR przejechał 3000 km. Zgadnij, jak długo jechał Elektryczny TIR przejechał 3000 km. Zgadnij, jak długo jechał
Pokonanie trasy o dystansie trzech tysięcy kilometrów zajęło Volvo FH Electric tydzień. Ciężarówka napędzana silnikiem diesla pokona tę trasę w ok. cztery dni.

Elektryczny TIR to obecnie nie jest coś, czego doświadczamy na naszych drogach regularnie. Volvo w swojej ofercie ma taki pojazd i jest nim FH Electric. Pojazd dla testu przejechał 3000 km. Zgadnij, w ile przejechał taką trasę.

Elektryczny TIR Volvo został poddany testowi długodystansowemu

Elektryfikacja motoryzacji jest zjawiskiem, które już się dzieje. Z reguły słyszymy o samochodach osobowych, jednak na rynku pojawiają się również ciężarówki o napędzie elektrycznym. Vovlo FH Electric to elektryczny TIR, który ma mieć takie same właściwości jak ciężarówka napędzana silnikiem diesla.

Przeczytaj także: Rolls-Royce świętuje 112 rocznicę znaczka za 15,5 tys zł

Elektryczny TIR przejechał 3000 km. Zgadnij, jak długo jechał
Elektryczne Volvo FH Electric należące do szwajcarskiej firmy, pokonało trasę o długości 3 tys. kilometrów. Jak długo to zajęło? Fot. Volvo

Elektryczny TIR marki Volvo został więc poddany testowi przez jednego z przewoźników. Krummen Kerzers postanowiło wystawić pojazd na próbę w teście długodystansowym. Kierowca miał do przejechania 3000 kilometrów – ze Szwajcarii do Hiszpanii w okolice Walencji. Na „pace” miał 20 ton pomarańczy, które miał ostatecznie dostarczyć do Kusnach nad Jeziorem Zuryskim.

Jak długo pokonywał 3000 kilometrów?

Szwajcarska firma postanowiła sprawdzić, czy elektryczny TIR jest w stanie przejechać naprawdę długą trasę. Za sterami elektryka zasiadł Valetnino „Balint” Schnell. Wyznał, że najgorsze w tym wszystkim było planowanie podróży i dostosowanie odpoczynku do postojów przeznaczonych na ładowanie akumulatorów. W takiej pracy czas jest niezwykle ważny, a w trasie okazało się, że ładowanie ciężarówki zajmuje nie godzinę, a trzy. Warto również podkreślić tutaj fakt, że jeśli do ładowarki podłączone jest drugie auto, to prędkość ładowania spada.

Kierowca pokonał 3 tysiące kilometrów… w tydzień. Według szacunków klasyczna ciężarówka tę samą trasę pokonałaby w około 4 dni. Jak poinformował szwajcarski serwis informacyjny, 20min.ch, był to jak dotąd najdłuższy dystans pokonany elektryczną ciężarówką.

Elektryczny TIR przejechał 3000 km. Zgadnij, jak długo jechał
POKONANIE TRASY O DYSTANSIE TRZECH TYSIĘCY KILOMETRÓW ZAJĘŁO VOLVO FH ELECTRIC TYDZIEŃ. CIĘŻARÓWKA NAPĘDZANA SILNIKIEM DIESLA POKONA TĘ TRASĘ W OK. CZTERY DNI. FOT. MAT. WŁASNY

Podsumowując, jeśli ciężarówka jest napędzana dieslem, pokona dwukrotnie dłuższą trasę niż elektryczny odpowiednik w tym samym czasie, to gdzie tu sens? Gdzie logika?

Źródło: 20min.ch

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama