Ford Focus ST-Line 2022 - moje ulubione trzy cylindry!
166
Views

Czy można polubić samochód z taką mała ilością “garów” na pokładzie? Otóż można! Ford Focus ST-Line pokazał mi jak bardzo!

Ford Focus ST-Line – wygląd zewnętrzny!

Nowy Ford Focus w wersji hatchback to bardzo udana konstrukcja, która przez wzgląd na swoją “usportowioną” sylwetkę może spodobać się wielu kierowcom. Testowany przeze mnie egzemplarz był stylistycznie “podciągnięty” do górnej granicy.

Wszystko za sprawą pakietu ST-Line, który posiadał ciekawą listę ulepszeń wizualnych. Całość komponowała się wręcz smakowicie. Ford Focus ST-Line swoje “uatrakcyjnienie” zawdzięcza agresywnemu zderzakowi, wydłużanym listwom progowym, aluminiowym obręczom w rozmiarze 17 cali czy zmienionej końcówce wydechowej. Dzięki tegorocznemu faceliftingowi Focus otrzymał nowe reflektory w technologii LED, mocno przearanżowany przód. Znaczek Forda powrócił na swoje dawne miejsce czyli na przedni grill.

Wymiary nowego Forda Focusa nie wychodzą poza ramy typowego hatchbacka. 4378 mm długości, 1825 mm szerokości, 1452 mm wysokości i rozstaw osi 2700 mm. Pojemność bagażnika wynosi 375 litrów. Kompozycja niebieskiego koloru wraz z 17-calowym i felgami w odcieniu grafitowym to z mojej perspektywy dobry wybór jednak pod względem kolorystycznym przegrywa z “zielonym kermitem” dedykowanym dla wersji ST.

Ford Focus ST-Line – wyposażenie wnętrza

Wnętrze jakie prezentuje Ford Focus ST-Line może szokować dość mocno, a dokładniej jeden “spory” element. W centralnym punkcie deski rozdzielczej znajduje się OGROMNY dotykowy ekran. I żebyśmy się źle nie zrozumieli. Lubię szeroko pojętą cyfryzację, jednak wielkość jest nieadekwatna do rozmiaru kabiny. Do pracy sytemu SYNC 4 nie można mieć zarzutów. Wszystko działa płynnie i intuicyjnie. Zmorą wielkich ekranów jest to, że producenci chcą “upchnąć” w niego kontrole nad wszystkim, co dzieje się kabinie. Począwszy od multimediów po obsługę nawiewów. Z jednej strony to rozwiązanie znajdzie wielu fanów, gdyż na desce rozdzielczej panuje minimalizm. Problem zaczyna się wtedy, gdy w trakcie jazdy próbujemy “wyklikać” pożądaną opcję.

Wnętrze Focusa może zaskoczyć również pod względem przestronności. Podróżując nawet w cztery osoby nikt nie powinien narzekać na brak miejsca. Materiały użyte do skomponowania kabiny również stoją na wysokim poziomie, jednak Ford nie do końca wyzbył się słabszego plastiku, który doświadczymy chociażby na drzwiach. Detale wskazujące na wersję ST-Line znajdziemy również wewnątrz. Tutaj niestety producent zdecydował się wyłącznie na czerwone nici dekorujące kierownicę i fotele. Dobre i to.

Cyfrowy ekran kierowcy jest czytelny oraz z graficznego punktu widzenia wygląda dobrze. Pozycja za kierownicą to również mocny punkt wnętrza Focusa. Fotel ma duży zakres ustawień, dzięki czemu ustawiłem go tak, jak lubię – czyli najniżej jak się da. Trzymanie boczne również zasługuje na pochwałę, gdyż mocno wspiera w zakrętach pozycję kierowcy.

Ford Focus ST-Line – wrażenia z jazdy.

Nie bez powodu użyłem sformułowania, że to mój ulubiony silnik 3-cylindrowy dostępny na rynku w cywilnym samochodzie. Ecoboost 1.0 o mocy 155 KM może mocno zaskoczyć nawet tych, którzy są przeciwnikami szeroko rozumianego downsizingu. Ford Focus ST-Line, który gościł u nas na testach posiadał sześciostopniową skrzynię manualna. Taki zestaw jest bliźniaczo podobny do tego, który gościł juz u nas pod maską Forda Pumy. Silnik pracuje wybornie, a jego osiągi wspierane są przez układ miękkiej hybrydy, która lekko śrubuje osiągi.

Samochód wydaje się być bardzo zrywny i dynamiczny, dzięki czemu jest idealnym wyborem do miejskiej, zatłoczonej dżungli. A jak radzi sobie w trasie? Całkiem nieźle, chociaż prędkości powyżej 140 km/h sprawiają, że w kabinie robi się dość głośno a obrotomierz wskazuje 3500 obrotów. Jeśli traktujemy pedał gazu z należytym szacunkiem, Ford Focus ST-Line odwdzięczy się nam całkiem “przyjemnym” spalaniem. Najniższy wynik jaki zanotowałem ukazał się poza miastem gdzie komputer wskazał wartości poniżej 5l/100km. Przy jeździe trasami szybkiego ruchu musimy być przygotowani na wyniki w okolicach 7-8l/100km. Mimo niewielkiej mocy, Focus ST-Line ma zadatki do ostrzejszej jazdy w zakrętach. Nawet przy ostrzejszym “wgryzaniu” się w łuki nie miałem wrażenia, że tracę kontrolę nad samochodem, wręcz przeciwnie – czułem się bardzo pewnie.

Podsumowanie

Podsumowanie
4.4 5 0 1
Ford Focus ST-Line to dobry kompromis w wielu kwestiach. Za cenę 120 tysięcy złotych dostajemy atrakcyjnie wyglądający samochód z całkiem niezłym silnikiem. Oczywiście nie może być porównywany z frajdą jaką serwuje jazda 280 konnym Focusem ST jednak wersja ST-Line może dać dużo frajdy.
Ford Focus ST-Line to dobry kompromis w wielu kwestiach. Za cenę 120 tysięcy złotych dostajemy atrakcyjnie wyglądający samochód z całkiem niezłym silnikiem. Oczywiście nie może być porównywany z frajdą jaką serwuje jazda 280 konnym Focusem ST jednak wersja ST-Line może dać dużo frajdy.
4,4 rating
4.4/5
Wynik
  • Ekonomia silnika
    5,0 rating
    5/5 Wspaniały!
  • Wygląd
    5,0 rating
    5/5 Wspaniały!
  • Multimedia
    4,0 rating
    4/5 Dobry
  • Jakość materiałów
    4,0 rating
    4/5 Dobry
  • Prowadzenie
    4,0 rating
    4/5 Dobry

Zalety

  • Świetny design nadwozia
  • Oszczędny silnik
  • Nowoczesny system multimedialny
  • Pakiet stylistyczny ST-Line
  • Jak na "trzycylindrowca" nie ma się do czego przyczepić

Wady

  • Ekran na desce rozdzielczej jest "ciut" za duży
Kategoria artykułu
Testy samochodów · Motoryzacja
Tomasz Chrusciel

Pasjonat sportu i motoryzacji. Prywatnie trener personalny z wieloletnim doświadczenie. Moje "działka" to testy aut, aktualizacje z ringów i klatek na świecie oraz nowe technologie. Stay Tuned!

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.