„Z grania nic nie dostaniesz” Twórca gry sam wręczył prezent

"Z grania nic nie dostaniesz" Twórca gry sam wręczył prezent "Z grania nic nie dostaniesz" Twórca gry sam wręczył prezent
"Z grania nic nie dostaniesz" Twórca gry sam wręczył prezent

Życie pokazuje, że wystarczy grać w gry, a sami twórcy danego tytułu odezwą się do nas i jeszcze wręczą nam prezent. Tylko, że ten gracze spędził ponad 6 tysięcy godzin i nie tylko.

Wystarczyło grać przez 6 tysięcy godzin…

"Z grania nic nie dostaniesz" Twórca gry sam wręczył prezent
store”Z grania nic nie dostaniesz” Twórca gry sam wręczył prezent. Źródło: epic games store

Jak zapewne wiecie Google Stadia została uśmiercona, a tak się składa, że gracz o pseudonimie ItsClourTV grał w Red Dead Online, czyli taki jakby tryb multiplayer gry Red Dead Redemption 2 przez około 6 tysięcy godzin. Wszystko było pięknie, ale przez uśmiercenie platformy, na której prowadził rozgrywkę groziła mu utrata wszelkich postępów w grze zdobytych przez tak długi czas.

Zaczęło się od próśb

Dzięki jego możliwości sprawę udało się rozgłośnić i dotarła do twóców gry, czyli studia Rockstar Games. Deweloperzy poszli na rękę i obiecali transfer jego postępów, ba nawet podjęli taką decyzję wobec wszystkich graczy. Twórcy poszli nawet o krok dalej i wysłali do twórcy tajemniczą paczkę, którą pochwalił się gracz.

Twórca pochwalił się zawartością paczki, w której znajdowały się:

  • dwie torby
  • duży kubek
  • skórzana taca
  • otwieracz do butelek
  • naklejki
  • kilka podkładek pod mysz
  • breloczki
  • kilka koszulek
  • przypinki
"Z grania nic nie dostaniesz" Twórca gry sam wręczył prezent
„Z grania nic nie dostaniesz” Twórca gry sam wręczył prezent

Jednak to nie wszystko. Gracz otrzymał także stalowy zestaw modelu strzelby i brązową skórzaną kurtkę wzorowaną na tą, która nosi Arthur Morgan w grze Red Dead Redemption 2.

Źródło: Twitter

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama