Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI – SUV do miasta

Jest już dostępny od dłuższego czasu na rynku, a jednak nadal mocno zwraca na siebie uwagę. Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI to świetny SUV do miasta, ale w trasie będziesz raczej narzekał. Dlaczego? Sprawdźmy to.

Podrożały te samochody, oj podrożały. Testowałem Tucsona w 2016 roku, następnie wróciłem do niego w 2020 roku, praktycznie na koniec poprzedniego modelu. Wtedy to za Tucsona N Line musieliśmy zapłacić około 160 tysięcy złotych, a cennik auta startował od 76 tysięcy złotych. Kto by pomyślał, że za dwa lata najniższa cena, jaką będzie nam dane wydać za tego fajnego SUV-a zostanie podniesiona do 148 tysięcy złotych. Natomiast topowy wariant N Line to dziś wydatek rzędu nawet 206 tysięcy złotych, jeśli wybierzemy opcję plug-in. Dziś jednak przyjrzymy się po prostu, wersji hybrydowej. Oto Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI, a więc SUV do miasta, który oferuje 230 KM.

Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta
Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI – SUV do miasta

Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI – auto z przyszłości

Jedno jest pewne. Wygląd Tucsona trzeciej generacji na pewno przez długi czas nikomu się nie znudzi. Mało tego, życzę powodzenia komuś, kto będzie chciał go przywrócić „do żywych” po jakiejś kolizji. Tak wielu przetłoczeń i efektownie wyglądających elementów nadwozia dawno nie widziałem. Testowany Tuscon jest po prostu pojazdem z przyszłości. Ciekawie zaprojektowane reflektory, równie efektowne oświetlenie na tylnej części nadwozia. Zdecydowanie, nie jest to stonowany projekt auta, który spodoba się komuś, kto lubi „grzecznie” wyglądające samochody. Co to, to nie.

Wnętrze projektowano po dużym kubku melisy

Projektując wnętrze, autorzy auta nieco ochłonęli, ale to nie znaczy, że wieje tu nudą. Wręcz przeciwnie, po kilku mocnych kawach czas na duży kubek melisy We wnętrzu panuje harmonia i spokój, a projekt jest tak przemyślany, że chyba lepiej się już nie dało. Za kierownicą nie znajdziemy klasycznych „zegarów”. Zastąpił je ekran, który wyświetla najważniejsze informacje, a kiedy uruchomimy kierunkowskaz, aktywuje się podgląd z kamery, abyśmy widzieli na przykład martwe pole. Całkiem praktyczne, dopóki nie zacznie padać deszcz. Centralna część kokpitu jest lekko skierowana do kierowcy, co ułatwia podgląd na nawigację. Przyciski do sterowania klimatyzacją są dotykowe, ale odpowiednio wyodrębnione, dlatego nie będziecie mieli problemu z ich obsługą.

Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta
Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI – SUV do miasta

Nie rozumiem, dlaczego producent wybrał tak brzydki ekran wyświetlający temperaturę oraz poziom pracy klimatyzacji. Zakładam, że to jakieś resztki magazynowe, ale te mogą wylądować w bardziej budżetowych modelach, a nie jednym z najpopularniejszych SUV-ów. Muszę również przyczepić się do tego, że cały ten środkowy panel pokryty jest czymś w stylu piano black. Zapewne wiecie, że kurz i odciski palców wręcz uwielbiają taki materiał. Z resztą, widać to na zdjęciach.

Tunel środkowy – pomijając znów wykorzystany piano black, wygląda bardzo dobrze. Nie ma tradycyjnej dźwigni zmiany biegów – bo i po co. Jest natomiast „pakiet” przycisków, które odpowiadają za ruszanie, cofanie, a także zmianę wentylacji/podgrzewania foteli, a także podgrzewanie kierownicy i tak dalej. Widzicie jak bogato?

Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta
Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta

Sporo przestrzeni, wysoki komfort podróżowania

Hyundai Tucson Hybrid 2022 jest naprawdę wygodnym samochodem. Poprzednia generacja również cechowała się sporą ilością przestrzeni, jednak odnoszę wrażenie, że tu jest lepiej. Co ciekawe, producent tak zaprojektował wnętrze, by np. baterie nie zabierały nam miejsca w kabinie. Dlatego też bagażnik zachował bardzo dobry poziom pojemności. W przypadku wersji hybrydowej mamy do dyspozycji 620 litrów, a jeśli złożymy tylne siedzenia (dzielone 40/20/40), uzyskamy aż 1799 litrów.

Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta
Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta

Wracając do kabiny, rozstaw osi to w tym przypadku 2680 mm, a liczba ta przekłada się na naprawdę sporą ilość miejsca. Zarówno osoby podróżujące z tyłu, jak i z przodu nie będą narzekać. Warto zauważyć, że siedziska z tyłu możemy regulować – chodzi o kąt podparcia. Dodatkowo, skrajne miejsca na kanapie są podgrzewane. Czy mogą podróżować trzy osoby? Teoretycznie tak, bo tunel środkowy nie jest wysoki, ale wszyscy dobrze wiemy jak to wygląda w praktyce.

Sam komfort podróżowania naprawdę stoi na wysokim poziomie. Jest cicho, zawieszenie odpowiednio wybiera nierówności, materiały użyte do produkcji kabiny są „miłe w dotyku”. Wszystko tu gra i naprawdę ciężko jest się do czegokolwiek przyczepić. OK, może jest trochę za głośno podczas jazdy w trasie – mam na myśli wyższe prędkości, około 140 km/h, jednak wcale nie jest tak, że odgłosy są uciążliwe – absolutnie.

Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta
Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta

Hyundai oferuje kierowcy sporo „bajerów”. Mam na myśli nie tylko te oczywiste, jak system kamer 360, ale nawet wyjazd z miejsca parkingowego bez konieczności wsiadania do auta. Na pilocie mamy przyciski – przód / tył – i to za ich pomocą możemy sterować samochodem. Podobne rozwiązanie pamiętam między innymi z BMW 640i Gran Tourismo. To gadżet, który kupuje się tylko po to, by pochwalić się nim przed kumplami. W praktyce nie użyjecie tego bajeru nigdy – podobnie jak w przypadku automatycznego parkowania. Jedynie trochę przykro, że pośród tych wszystkich gadżetów, podgrzewanych kierownic, foteli itd. zabrakło porządnego systemu audio. Fakt, głośniki grają nieźle, ale skupiłbym się na czymś lepszym.

Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta
Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta

Hyundai Tucson Hybrid 2022 z 1.6 T-GDI – codzienna eksploatacja

O ile w mieście auto potrafi być naprawdę ekonomiczne, o tyle w trasie już nie do końca. Zacznijmy od tych negatywnych kwestii. Jadąc stałą prędkością 120 km/h, po 185 kilometrach komputer wskazał 8,5 litra na setkę. Na szczęście silnik potrafi też być ekonomiczny. Kiedy wręcz „toczyłem się” drogami krajowymi, starałem się uzyskać jak najniższe spalanie. Ostatecznie na wyświetlaczu pojawił się wynik – 4,5 litra na 100 kilometrów. W mieście spodziewajcie się około 5 – 7 litrów, w zależności od jazdy. Moja średnia z całego tygodniowego testu wyniosła 7.1 litra.

Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta
Hyundai Tucson Hybrid 1.6 T-GDI - SUV do miasta

Auto prowadzi się bardzo dobrze, ale oczywiście nie zapominajmy, że to SUV, więc żadna sportowa jazda nie wchodzi w grę. Jeśli jednak szukacie sporego auta, które będzie głównie użytkowane w mieście, Hyundai Tucson Hybrid będzie opcją idealną. Oczywiście, pomijając za wysokie spalanie, w trasie testowany model spisywał się świetnie. Było cicho, komfortowo i jedyne czego mi brakowało to dobrego audio i może – ale tu już wymyślam na siłę – jakiegoś delikatnego masażu.

Reklama