iPhone SE 4. generacji miał przynieść spore zmiany w kwestii wyglądu budżetowego smartfona amerykańskiego producenta. Miał, ponieważ pojawiają się głosy, że telefon nie powstanie. W najbardziej optymistycznym scenariuszu jego premiera zostanie mocno opóźniona. Dlaczego?
Apple strzeliło sobie w kolano?
O ile pod względem specyfikacji iPhone SE 3. generacji prezentował się naprawdę dobrze, to przestarzały design sprawił, że urządzenie to śmiało można nazwać sprzedażowym klopsem. Kiedy na rynku znajdziemy bezramkowe smartfony, które są w tej samej półce cenowej, co SE, kto chciałby kupować urządzenie z wyglądem telefonu rodem z 2017 roku?
Przeczytaj także: Masz urządzenie Apple? Dla ciebie Twitter Blue będzie droższy. I to dużo droższy!
iPhone SE 4. generacji miał wprowadzić bardziej nowoczesny design w budżetowej wersji urządzenia od Apple. Mówimy tutaj o wyglądzie mocno podobnym do modelu XR. Okazuje się jednak, że kolejna generacja SE może nie powstać, a w najlepszym wypadku jej premiera może zostać przesunięta.
iPhone SE 4. generacji nie będzie?
Jak podaje analityk Ming-Chi Kuo, który znany jest ze zdradzania szczegółów na temat urządzeń Apple, które jeszcze nie miały swojej premiery, iPhone SE 4. generacji może zostać anulowany przez producenta lub jego debiut zostanie przesunięty. Premiera smartfona miała początkowo odbyć się w 2024 roku, jednak stoi ona teraz pod znakiem zapytania.
Powodem, jaki podaje Kuo, jest mniejsza liczba wysyłek średniopółkowych smartfonów, niż oczekiwał i przewidywał to producent. Wpływ na to może mieć również słabo sprzedający się iPhone SE 3. generacji. Analityk podkreśla, że wykorzystanie większego wyświetlacza z pewnością wpłynie na ostateczną cenę urządzenia, jeśli to trafi do sklepów.
Czy wtedy w dalszym ciągu będziemy mówić o budżetowym iPhone? Już teraz ceny smartfona były dość kontrowersyjne, jak na „budżetówkę”.
Źródło: Ming-Chi Kuo