32-latek nie ma powodów do radości. Juventus szuka następcy Szczęsnego. Oczywiście, to nie oznacza, że Wojtek pozostanie „na lodzie”. Nadal, do czerwca 2024 obowiązuje kontrakt, który bramkarz przedłużył dwa lata temu. Tak czy inaczej, przedstawiciele „Starej Damy” rozglądają się za następcą Polaka.
Jak informuje portal CalcioMercatoWeb, Szczęsny miałby trafić do Newcastle United za 18 mln euro, a więc za taką samą kwotę, jaką Juventus zapłacił Arsenalowi Londyn w 2017 roku za transfer golkipera. Rzecz jasna, Juve nie może zostać bez bramkarza. Podobno przedstawiciele kierują swoje obserwacje w stronę bramkarza Valencii. 22-letni Giorgi Mamardashvili jest obiektem zainteresowania nie tylko „Starej Damy”, ale również wielu klubów z Premier League. Warto dodać, że Valencia mogłaby nieźle zarobić na Gruzinie, ponieważ kupiła go z drużyny Dinamo Tibilisi za 850 tysięcy euro. Dziś zawodnik wyceniany jest na… 20 milionów euro!
Juventus szuka następcy Wojciecha Szczęsnego
Oczywiście, to wszystko to jedynie spekulacje i plotki, jednak analizując działania włodarzy drużyny z Turynu, odejście Szczęsnego z Juve jest bardzo prawdopodobne. Nawet pomimo tego, że Polaka nadal obowiązuje kontrakt z klubem. Nasuwa się pytanie – czy Wojciech faktycznie miałby wrócić na boiska Premier League? Czemu nie. Wiek w przypadku bramkarzy nie jest tak ważny, dlatego nasz golkiper nadal może zaskakiwać świetną formą przez wiele kolejnych lat.
Źródło zdjęć: Profil Wojciecha Szczęsnego na Instagramie.