Wszyscy lubimy zdjęcia. Fotografujemy dosłownie wszystko. Ambitni biorą na wycieczki swoje lustrzanki i inne, duże aparaty, by zrobić fajne fotki na przykład natury. Pomyślcie sobie jak zazdrościliby Wam wasi znajomi super ostrego zdjęcia wodospadu. Niestety, używając zwykłego smartfona raczej nic fajnego nie wyjdzie. Samym aparatem wykonanie ładnej fotki również nie będzie łatwe. Do czego zmierzam? Przyda się statyw, najlepiej taki kompaktowy jak HAMA Traveller 146 Premium Duo (dłużej nazwy nie było?). Sprawdźmy, czym wyróżnia się ten model. O ile się czymkolwiek wyróżnia.
Zawartość zestawu
Ten kompaktowy statyw dociera do nas w ładnym, kolorowym opakowaniu, które zawiera wszelkie informacje na jego temat. Następnie, zaglądając do środka naszym oczom ukazuje się HAMA Traveller 146 Premium Duo. Oczywiście nie tak od razu, bowiem jest on ukryty w pokrowcu. To dobrze, bowiem etui dba o to, abyście przypadkiem swojego drogiego statywu nie uszkodzili. Już na wstępie muszę uznać to za spory zgrzyt, bowiem kosztuje on prawie czterysta złotych. Sporo jak na kompaktowy statyw do użytkowania w podróży, na wycieczce plenerowej czy po prostu na urlopie. Dość marudzenia, czas wyjąć go z etui i zobaczyć go z bliska.
HAMA Traveller 146 Premium Duo
Przede wszystkim warto zauważyć, że statyw sprawia bardzo pozytywne pierwsze wrażenie. Jest solidny, masywny i w miarę ciężki. To oznacza, że powinien pewnie utrzymywać nasz aparat. Warto zauważyć, że maksymalny udźwig wynosi trzy kilogramy. Testowany statyw wyposażony jest w kulową głowicę 3D, która posiada funkcję panoramiczną. Co to oznacza? W skrócie – możemy ustawić aparat w dowolnej orientacji pionowej oraz poziomej. Nasz sprzęt do fotografii montujemy za pomocą płytki mocowanej na zatrzask. Płytka jest pokryta gumą, dzięki czemu ni emusimy martwić się o potencjalne uszkodzenie obudowy naszego aparatu. Co ciekawe, możemy zainstalować kolumnę odwrotnie, a więc tak, by głowica była na dole. Taki sposób ustawienia statywu może być wykorzystywany na przykład w makrofotografii. Ba, kolumnę z głowicą można “usunąć”, aby wykorzystać ją później jako monopod. Czyli taki… selfiestick. Ale trochę lepszy. HAMA Traveller 146 Premium Duo wyposażona jest w poziomicę, którą zintegrowano z głowicą. Oczywiście model ten posiada specjalny zaczep, który pozwala nam na ustabilizowanie Traveller’a, kiedy na przykład pracujemy na nierównym terenie, bądź wtedy, gdy panuje silny wiatr.
Statyw – kwestie techniczne
Jak już wcześniej wspomniałem, statyw umożliwia udźwig wynoszący maksymalnie trzy kilogramy. Minimalna wysokość jaką możemy uzyskać to 146 cm, z kolei maksymalna aż 146 cm. Statyw waży 1,21 kg. Jeśli go złożymy będzie on mierzył 34,5 cm, a więc jak widać, jest to całkiem kompaktowy model, który rzeczywiście nie będzie problematycznym produktem podczas wycieczek. Konstrukcja jest lekka, bowiem statyw wykonano z aluminium. Niestety, jest to materiał miękki, więc łatwo go uszkodzić. Fajnie, że producent pomyślał o tym, by nogi pokryć pianką antypoślizgową. Dzięki temu statyw trzyma się pewnie w dłoniach. Jeśli chodzi o regulację wysokości mamy do czynienia z zaciskami śrubowymi. Są one fajne w użytkowaniu, ale czy lepsze niż tradycyjne zatrzaski? Kwestia gustu. Tak czy inaczej, Hama Traveller 146 Premium Duo to dobrze wykonany i przede wszystkim kompaktowy statyw. Sprawdzi się jednak bardziej w przypadku amatorów i początkujących fotografów, bowiem wydaje mi się, że profesjonaliści będą celowali w inne modele.