LiveLeak to serwis z materiałami wideo, który w sieci po raz pierwszy pojawił się w 2006 roku. To on właśnie był alternatywą dla YouTube, na której umieszczano mocno kontrowersyjne materiały. Po 15 latach serwis kończy swoją działalność.
LiveLeak alternatywą dla YouTube
Nikt nie ma wątpliwości co do tego, że to właśnie YouTube jest najpopularniejszym i największym serwisem z materiałami wideo. Na serwery serwisu codziennie trafiają miliony filmów, jednak polityka YouTube mocno ogranicza dowolność treści. Platforma posiada obostrzenia, które nie pozwalają na publikowania „byle czego”. Jeśli materiał nie będzie zgodny z regulaminem serwisu YT zostanie on usunięty. Dlatego też osoby, których materiały były bardziej kontrowersyjne umieszczały swoje filmy w serwisie LiveLeak.
Zobacz także: Jak pobrać muzykę z YouTube? Jest na to prosty sposób
Serwis LiveLeak miał znacznie mniejsze obostrzenia dotyczące treści, dlatego też bylo to miejsce na bardziej kontrowersyjne materiały. Portal zasłynął w 2007 roku nieautoryzowanym filmikiem z egzekucji Saddama Husseina, który został umieszczony na serwerach platformy. Serwis pracował od 2006 roku i był popularną alternatywą na YouTube.
Dlaczego platforma kończy swój żywot?
Twórcy serwisu LiveLeak nie podają konkretnych powodów, dlaczego też serwis aktywny od 15 lat kończy swoją działalność. W oświadczeniu można przeczytać, że serwis osiągnął wszystko, co mógł osiągnąć i pora na coś nowego. Tym nowym jest platforma ItemFix, na której można dzielić się wiralowymi treściami.
Oba te serwisy różnią się polityką dodawanych treści. To co było największą zaletą LiveLeak, czyli swoboda w dodawaniu kontrowersyjnych treści nie będzie miała miejsca w nowym serwisie ItemFix. Teraz po wpisaniu adresu strony internetowej „liveleak.com” nie zobaczymy loga serwisu i charakterystycznego dla niego czerwonego koloru, a nową stronę itemfix.