Michał Fijoł, prezes zarządu PLL LOT pochwalił się, że przedsiębiorstwo przewiozło rekordową liczbę osób. Rozumiecie to? LOT miał 1 mln pasażerów w lipcu. To największy wynik w całej 94-letniej działalności tej firmy.
Podróżujemy. Wcale mnie to nie dziwi. W wielu przypadkach kierunek zagraniczny jest… tańszy niż wakacyjny odpowiednik w Polsce. Nie chcę nic sugerować, ale wystarczy zobaczyć ceny „wycieczek” do Grecji, Egiptu czy Hiszpanii. O Bułgarii nawet nie wspominam. Stać nas, więc wybieramy narodowego przewoźnika. Efekt to aż 1 041 427 pasażerów w samym lipcu! Dodam jeszcze, pod względem technicznym, że seat factor, czyli tak zwany „współczynnik wypełnienia” wynosił 83,5 %, czyli o 4 % więcej niż w 2019 roku.
Za nami bardzo udana pierwsza połowa lata. Bardzo dziękuję wszystkim naszym pasażerom za zaufanie i wybór Polskich Linii Lotniczych LOT, i zapraszam na nasze gościnne pokłady. Nasze wakacyjne wyniki pozwalają z dużym optymizmem patrzeć w przyszłość. Podtrzymuję wcześniejsze prognozy, że LOT przewiezie w tym roku 10 milionów pasażerów.
Michał Fijoł, prezes zarządu PLL LOT.
LOT miał 1 mln pasażerów w lipcu. Gdzie lataliśmy?
LOT podzielił statystyki dotyczące topowych kierunków na krajowe, krótkodystansowe i długodystansowe. Zacznijmy od Polski. Najczęściej latano do Krakowa (28 260), Gdańska (25 485) oraz Wrocławia (22 098). Jak widać, można śmiało stwierdzić, że są to kierunki turystyczne. Z kolei w przypadku krótkodystansowych lotów wybieraliśmy Londyn (27 321), Wilno (22 269) oraz Tel Awiw (22 080). W przypadku lotów długodystansowych największym zainteresowaniem cieszył się Nowy Jork (30 724), Toronto (29 596) oraz Chicago (23 507).
Czy taki wynik oznacza, że czas najwyższy faktycznie mocno ruszyć z budową Centralnego Punktu Komunikacyjnego? Liczba osób, które wybierają samolot zamiast innego środka komunikacji jest coraz większą. Wcale mnie to nie dziwi – jest to przede wszystkim wygoda i wielka oszczędność czasu. Mam tylko nadzieję, że Unia Europejska nie wprowadzi za chwilę dziwnych zakazów, podatków i innych rzeczy, które zniechęcą prywatnych klientów do wybierania samolotu jako środka transportu. Chociaż, wcale bym się nie zdziwił.