Mercedes-Benz GLA – mały crossover do miasta.

Mercedes GLA 250 4Matic – auto stworzone głównie do miasta i w niedalekie wypady o nieco uterenowionej sylwetce. Czy jest godne polecenia i warte nie małych pieniędzy jakie trzeba na niego wydać? Oto test i moje spostrzeżenia na temat tego auta.

Mercedes-Benz GLA 250 – nasz test.

Mercedes GLA został zaprezentowany na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie we wrześniu 2013 roku i bazuje na płycie podłogowej Mercedesa klasy A, więc jest to małe auto, które dzięki swojemu rozmiarowi przeznaczone jest głównie do miasta. Pierwsze wrażenie jest pozytywne, bo Mercedes wygląda bardzo nowocześnie i zdecydowanie rzuca się w oczy. Wzrok przyciągają piękne, 19-calowe felgi z widocznym logo AMG, które dodają autu bardziej muskularnego charakteru. W oczy rzuca się także efektowny, matowy lakier, który trzeba przyznać jest bardzo rzadkim widokiem na naszych drogach.

_MG_0808

Przód również może się podobać. Ma typowe dla większości modeli Mercedesa reflektory z charakterystycznymi LED-ami, które tworzą swego rodzaju „falę”, która sprawia, że z daleka widać z jakim autem mamy do czynienia i trudno go pomylić z jakimś innym. Tylne światła również zostały wykonane w technologii LED, lecz tył według mnie nie wygląda już tak atrakcyjnie, ale oczywiście to kwestia gustu.

_MG_0762

Po zajęciu miejsca we wnętrzu mam mieszane odczucia. Widać, że Mercedes ma swój specyficzny styl, który nie każdemu się spodoba, aczkolwiek od razu ma się wrażenie, że to bardziej ekskluzywny samochód. Większość materiałów jest bardzo dobrej jakości, lecz niestety w niektórych miejscach przeplatają się one z tymi delikatnie mówiąc mniej szlachetnymi. No cóż, widocznie w tej klasie aut nie można mieć wszystkiego, a szkoda bo to jednak Mercedes-Benz i spodziewałem się czegoś więcej.

_MG_0835

Oczywiście przy konfiguracji wnętrza mamy ogromne pole do popisu, gdyż możemy wybierać spośród wielu różnych wersji tapicerek i tu akurat nie możemy narzekać. Podejrzewam, że przy ogólnej konfiguracji Mercedesa trzeba poświęcić w salonie sporo czasu i tak jeden GLA może mieć całkiem inny charakter od drugiego GLA, który będzie przecież z pozoru taki sam, a jednak spory wybór jednostek napędowych, kolorów lakieru jak i tapicerek sprawia, że możemy nieco zaszaleć i skonfigurować samochód na własny styl. Ogólnie muszę powiedzieć, że do wnętrza trzeba się przyzwyczaić. Jest trochę jak szyty na zamówienie garnitur, w którym nie każdy będzie się czuł idealnie.

Miejsca wewnątrz jest jak na lekarstwo. Szczególnie z tyłu, gdzie osoby nawet średniego wzrostu będą narzekać na brak miejsca, ale przecież to miejski crossover i jego przeznaczeniem jest głównie miasto. GLA nie jest stworzony do pokonywania dużych odległości zatem mniejsze rozmiary są jego atutem.

_MG_0744

Sporym minusem jest kiepska widoczność do tyłu. W naszej testówce brakowało mi kamery cofania, ale oczywiście jest ona dostępna za odpowiednią dopłatą. Ogromny plus należy się za rewelacyjne światła, które genialnie spisują się w nocy.

Auto które mieliśmy okazję testować to GLA 250. Model ten posiada dwulitrowy silnik benzynowy, wspomagany turbosprężarką. Generuje 211 KM oraz dysponuje momentem obrotowym 350 Nm. Takie wartości sprawiają, że samochód przyspiesza do setki w czasie 7.1 sekundy co jest świetnym wynikiem. Dodatkowo, jak sugeruje napis na klapie bagażnika 4MATIC, Mercedes posiada napęd na cztery koła, który wymaga słonej dopłaty w wysokości 16 000 zł. Niestety, ale taki napęd oprócz oczywistych zalet jak doskonała przyczepność w każdych warunkach ma jedna zasadniczą wadę -mianowicie samochód z takim napędem ma wzmożony apetyt na paliwo. I tak też jest w przypadku naszego GLA, ponieważ jak na tak niewielkie gabaryty niemiecki crossover potrafi swoje spalić. Przy delikatnym operowaniu gazem można uzyskać spalanie na poziomie 10 litrów benzyny w mieście, a przy bardziej dynamicznej jeździe komputer pokładowy bez wahania pokaże nawet 12 litrów na 100 km.

_MG_0747

Oczywiście, jak w przypadku większości nowych samochodów Mercedes posiada selektor trybów jazdy i mamy do wyboru tryby: ECO, MANUAL i  SPORT. Co dziwne nie ma trybu NORMAL. Dlaczego? No cóż, do głowy przychodzi mi tylko jeden powód – spalanie, które w trybie NORMAL było by jeszcze większe niż w ECO, gdzie obroty utrzymywane są na niskim poziomie. W trybie sport samochód jest bardzo żwawy i każde wciśnięcie pedału gazu w podłogę sprawia, że silnik reaguje błyskawicznie, a spory moment obrotowy daje nam pewność, że wyprzedzanie będzie szybkie, a co za tym idzie bezpieczne.

IMG_0742

Dość dobrze spisuje się też dwusprzęgłowa skrzynia 7G DCT, która płynnie zmienia biegi i dostosowuję się do charakteru jazdy kierowcy. Raczej nie można mieć do niej żadnych zastrzeżeń. GLA zaskakująco dobrze się prowadzi i przyznam, że byłem pozytywnie zaskoczony. Układ kierowniczy jest bardzo precyzyjny i dokładnie czuć co dzieje się w danej chwili z samochodem. Kierownica jest bardzo dobrze wyprofilowana, idealnie leży w dłoniach co sprawia, że „za sterami” można poczuć się jeszcze pewniej. Zawieszenie jest dla mnie twarde, a może nawet nieco zbyt twarde, ale możliwe, że to wina nie samego zawieszenia lecz ogromnych jak na małego crossovera 19 calowych felg. Ogólnie GLA bardzo dobrze się prowadzi, a zwiększony prześwit sprawia, że samochód jest jeszcze bardziej uniwersalny i mniej kłopotliwy w parkowaniu, ponieważ nie musimy się przecież martwić wystającymi krawężnikami, które czasem mogą sprawić niemiłą niespodziankę.

_MG_0748

Kupić, nie kupić?

W tym przypadku to crossover z prawdziwego zdarzenia. Dlaczego? Możemy nim zjechać z asfaltu bez obawy uszkodzenia zderzaków czy jak w naszym przypadku pięknego matowego lakieru. Zastanawiałem się chwilę dla kogo jest on skierowany i doszedłem do wniosku, że klientami takich luksusowych uterenowionych miejskich aut są głównie młodzi ludzie, którzy mieszkając w dużych aglomeracjach, nie potrzebują dużego samochodu, który sprawia problemy w codziennym użytkowaniu. Świetnie nadaje się na wyprawy w okolice podmiejskie, gdzie z łatwością może poruszać się na utwardzonych polnych drogach. Idealnie, jeśli akurat mamy domek letniskowy i chcemy odpocząć od zgiełku miasta.

Oczywiście gwiazda na masce swoje kosztuje i z tym każdy musi się liczyć. Silnik który drzemie w naszej testówce jest naprawdę dobry lecz wydaje mi się, że lepiej spisał by się diesel o ile sporo jeździmy lub słabsza „benzyna” ze względów na spory apetyt na paliwo naszej dwulitrowej jednostki. Oczywiście, są ludzie, którzy posiadają zasobny portfel i aż tak bardzo nie liczą się ze spalaniem. To właśnie dla takich ludzi skierowany jest Mercedes GLA 250 4 MATIC.

_MG_0757

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama