Trochę bardziej szczegółowo
Acer BE270U został wyposażony w matrycę IPS o rozdzielczości natywnej wynoszącej 2560 x 1440. Odświeżanie zostało ustawione na poziomie 75 Hz, a proporcja ekranu wynosi 16:9. Producent najwyraźniej wziął pod uwagę nasze zdrowie i komfort pracy, bowiem zastosował kilka ważnych technologii. Między innymi Flicker Free czy Acer EyeProtect. Pierwsza odpowiada za eliminację migotania ekranu. Druga chroni nasze oko przed światłem niebieskim, które jest szkodliwe dla naszego wzroku. Przechodząc do menu monitora, w nim możemy ustawić kolejno 5 trybów: użytkownika, ECO, Standard, Grafika oraz Film. Ja od razu po podłączeniu monitora ustawiłem tryb użytkownika i skonfigurowałem wszystko pod swoje preferencję. Deklarowany czas reakcji w Acer BE270U wynosi 5 ms. Tak jak wspomniałem we wstępie, nie mam sprzętu by móc to w 100% zweryfikować, lecz ufam producentowi na słowo.
Czy ludzkie oko dostrzeże różnicę?
Osobiście jestem zdania, że ludzkie oko nie jest w stanie dostrzec różnicy między 1 ms, a 5 ms czasu reakcji. Oczywiście mogę się mylić. Tak czy inaczej, mi takie odświeżanie nie przeszkadzało podczas rozgrywki w grach FPS. W przypadku jasności matrycy, ustawiając ją na 100% nie miałem problemów z „odczytem” obrazu w słoneczne dni. Niestety, w trakcie rozgrywki musiałem sięgnąć po krople do oczu, ponieważ po około 2 godzinach odczuwałem zmęczenie wzroku. Domyślam się, że spowodowane było wysoką jasnością. Kolory tak jak wspomniałem odwzorowanie kolorów jest świetne. Monitor Acer BE270U oferuje zakres kolorów sRGB na poziomie 100%. Warto także wspomnieć o tym, że stosunek ekranu do całkowitego rozmiaru monitora wynosi aż 92,36%, co jest bardzo dobrym wynikiem. Nie mogę jeszcze zapomnieć o możliwościach podstawki. Pozwala nam na regulację wysokości, kąta nachylenia, czy też obrócenia monitora o 90 stopni, bowiem oferuje funkcję pivot.