Oszuści na OLX to istna „plaga egipska”. Musisz mieć się na baczności, aby nie stracić swoich pieniędzy. Jakiś czas temu robiłem porządki w piwnicy. Stwierdziłem, że wystawię kilka rzeczy na OLX aby się nie kurzyły, tylko służyły komuś innemu. Zdziwiłem się, kiedy przeczytałem wiadomość, która pojawiła się na moim koncie.
Kiedyś oszuści działali między innymi w ten sposób. Wyszukiwano ogłoszenie, następnie wysyłano do sprzedającego wiadomość (głównie przez WhatsApp). Kupujący nie negocjował, zdecydowanie chciał szybko zakupić produkt i podsyłał link, który miał zawierać list przewozowy do wydrukowania. Ewentualnie pojawiało się tam logowanie do banku aby odebrać płatność. Finalnie chodziło o jedno – o wyłudzenie danych logowania do banku, czego efektem było wyczyszczenie naszego konta z pieniędzy. Całe szczęście, media oraz platformy ogłoszeniowe informowały o takim procederze, co znacznie zmniejszyło ilość ataków przestępców. Jak widać na moim przykładzie – do czasu.
Oszuści na OLX mają nowy sposób na wyłudzenie naszych pieniędzy!
Opublikowałem ogłoszenie, które zawierało opcję „przesyłka OLX„. W skrócie, kupujący płaci za towar i transport, Ty naklejasz na przesyłkę list i zanosisz np. do paczkomatu InPost. Jeśli wszystko będzie OK, a kupujący potwierdzi, że otrzymał to, co chciał zakupić, OLX przeleje na Twoje konto odpowiednią kwotę. Brzmi rozsądnie, prawda? Z pewnością jest sprawiedliwie i raczej bezpiecznie. Oczywiście, korzystam z tej opcji aby kupujący wiedział, że nie jest to trefny towar. Tak czy inaczej, po publikacji ogłoszenia, dosłownie po kilku chwilach otrzymałem wiadomość, która łudząco przypominała tą, którą wysyła OLX, jeśli faktycznie ktoś kupi produkt z Twojego ogłoszenia.
Nie było żadnych podejrzanych linków aby portal ogłoszeniowy nie zablokował tej wiadomości. Miałem dane osoby, która zamawiała przesyłkę, adres dostawy i, co ciekawe, instrukcję jak potwierdzić sprzedaż i otrzymać płatność. Był to kod QR, który miałem zeskanować. Jak się zapewne domyślacie, docelowo miałem trafić na niebezpieczną stronę, która skutecznie wyłudziłaby moje dane. Widać jednak, że jest to oszustwo – szczególnie po nieoryginalnej czcionce. Chociaż tyle, że pokuszono się o polskie znaki. Całe szczęście, oszust został już zablokowany na OLX ale może pojawić się ponownie, dlatego sugeruję ograniczyć zaufanie, kiedy w waszych skrzynkach odbiorczych pojawią się takie wiadomości.
Oszuści na OLX chcą ukraść Twoje pieniądze. Nie daj się!
Wszyscy trąbią o tym, że wyłudzenia pieniędzy przez Internet to plaga, z którą trzeba walczyć. A jednak, zdarzają się sytuacje, gdzie ktoś traci cały swój majątek. Wystarczy kliknąć w podejrzany link, a przestępcy zrobią swoje w mgnieniu oka. Warto więc w sieci mieć przede wszystkim ograniczone zaufanie, gdyż to wpływa znacząco na… nasz portfel. Jak widać, oszuści starają się każdego dnia wymyśleć coraz to nowsze metody na uszczuplenie naszych oszczędności. Nie daj się cyberprzestępcom!