Kiedy grasz w gry przez Internet, strumieniujesz wideo w wysokiej rozdzielczości, bądź masz wiele urządzeń elektronicznych, które łączą się z siecią przez Wi-Fi, doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, jak ważne jest stabilne i wydajne połączenie. Dzięki TP-Link Archer BE800 masz gwarancję właśnie takiego łącza.
Mam nadzieję, że nie ma już osób, które podczas zakupu routera zwracają uwagę głównie na cenę. Dziś, gdy potrzebujemy wydajnego i stabilnego łącza internetowego już „na starcie” trzeba odrzucić budżetowe modele, które niestety, nie spełnią oczekiwań większości użytkowników. Jeśli więc w Twoim gospodarstwie domowym z łącza aktywnie korzysta wiele urządzeń wiedz, że musisz wykorzystać naprawdę wydajny sprzęt.
Przetestowałem router TP-Link Archer BE800 i wiecie co? Jeśli faktycznie dla Ciebie liczy się bardzo wysoka wydajność, a cena nie gra tu kluczowej roli, to trafiłeś idealnie. Ja do dziś zbieram szczękę z podłogi po testach. Uwierz, że gdy zobaczysz wyniki, zrobisz dokładnie to samo. Dodam tylko, że nie jest to moja pierwsza styczność z Wi-Fi 7. Miałem ją okazję poznać przy okazji testu Mercusys MR47BE. Zanim poznamy bliżej tego „wydajnościowego potwora”, przyjrzyjmy się skróconej specyfikacji technicznej, która zawiera najważniejsze dane na temat routera Archer BE800.
Dane techniczne TP-Link Archer BE800
Prędkość sieci Wi-Fi: | BE19000 6 GHz: 11520 Mb/s 5 GHz: 5760 Mb/s 2,4 GHz: 1376 Mb/s |
Zasięg Wi-Fi: | osiem anten, beamforming, moduły FEM o dużej mocy |
Wydajność sieci Wi-Fi: | trzy pasma, MU-MIMO 4×4, szerokość kanału 320 MHz, DFS, OFDMA |
Cechy sprzętu: | 1 port 10 Gb/s WAN/LAN, 1 port combo 10 Gb/s WAN/LAN, 4 porty 2,5 Gb/s LAN, 1 port USB 3.0, |
Wymiary: | 96 x 302 x 262,5 mm |
Cena: | około 1950 – 2100 zł |
Zawartość zestawu TP-Link Archer BE800
Może zawartość nie jest bogata, bowiem w opakowaniu znajdziemy router, zasilacz, przewód RJ-45 oraz instrukcję obsługi, jednak to, jak wygląda pudełko i „unboxing” urządzenia sprawia, że już na wstępie mamy odczucia, że „obcujemy” z czymś premium. Ciężko mi to opisać, to po prostu trzeba „przeżyć”. Opakowanie otwiera się na boki, a naszym oczom ukazuje się potężny sprzęt. Możesz pomyśleć: hej, TP-Link, wysłałeś mi PC-ta zamiast routera! Nic bardziej mylnego, to solidna jednostka, która od dziś będzie zarządzać twoją siecią komputerową i uwierz, będzie to robić znakomicie.
Mam nadzieję, że w pewnym stopniu opisałem to, czego doświadczamy podczas unboxingu routera. Może brzmi to zabawnie, jednak widać, że producent zadbał o to, abyśmy faktycznie odczuwali to, że jest to sprzęt z najwyższej półki.
Technologia, rozwiązania i Wi-Fi 7
Zacznę od Wi-Fi 7, bowiem o niej już pisałem przy okazji testu Mercusys MR47BE. Jeśli jednak interesuje Was ta technologia, odsyłam do obszernej publikacji dostępnej na łamach Wikipedii. Wspomnę tylko o tym, że zyskamy większą przepustowość, a przy okazji niższe opóźnienia. Przyjrzyjmy się rozwiązaniom, które cechują prezentowany router, TP-Link Archer BE800. Przede wszystkim, już na wstępie, przeglądając specyfikację techniczną oraz opis producenta, widać, że mamy do czynienia z urządzeniem bardzo wydajnym. Mam tu na myśli trzypasmowe Wi-Fi 7 o prędkości do 19 Gb/s. Szczerze? To oznacza, że przez wiele długich lat router będzie sprawdzał się rewelacyjnie i nie będzie wam brakowało wydajności.
Tak naprawdę, by opisać wszystkie rozwiązania, jakie oferuje Archer BE800 musielibyśmy… przygotować osobny artykuł. Jest ich bardzo dużo, a korzyści, jakie uzyskuje użytkownik routera jest jeszcze więcej. Jedno jest pewne – za sprawą tego modelu oraz oczywiście najnowszej technologii możesz cieszyć się stabilnym, wydajnym i bezpiecznym połączeniem internetowym. Wszystko dzięki trzypasmowej sieci Wi-Fi, która oferuje prędkość do 19 Gb/s, która dodatkowo cieszy się niskimi opóźnieniami. Wymagasz czegoś więcej? Masz porty 10G, które sprawią, że „wyciśniesz wszystko” z łącza, które oferuje Twój dostawca. Zdecydowanie, jest to router przyszłościowy. Szczególnie, że mamy do dyspozycji najnowsze pasmo Wi-Fi 6 GHz oraz osiem mocnych anten ulokowanych wewnątrz obudowy.
Jakby tego było mało, router może jednocześnie obsługiwać VPN oraz zwykłe połączenie internetowe. Użytkownik zyskuje dzięki temu bezpieczeństwo, ale i elastyczność. Co ciekawe, możemy przygotować odseparowaną sieć Wi-Fi dla urządzeń IoT (robot sprzątający, oświetlenie itd.). Nie sposób nie wspomnieć o łatwym tworzeniu sieci domowej Wi-Fi Mesh, jeśli mamy dużą przestrzeń, gdzie dostęp do stabilnego połączenia może być utrudniony. Router oferuje również technologię TP-Link HomeShield, która pozwala na utworzenie bezpiecznej sieci – tak, mam tu na myśli również kontrolę rodzicielską. Jeśli chcecie poznać szczegóły na temat rozwiązań i technologii, które wdrożył producent, odsyłam do specjalnej podstrony przygotowanej dla routera Archer BE800.
Wygląd zewnętrzny routera TP-Link Archer BE800
Ktoś, kto pierwszy raz zobaczy ten sprzęt może faktycznie pomyśleć, że jest to PC. Trzeba przy okazji przyznać, że wizualnie Archer BE800 robi wrażenie. Srebrne boki z wcięciami, ciemna siatka na froncie, gdzie w niższej jej części pojawił się ekran LED wyświetlający na przykład pogodę, godzinę, bądź emotikony. Dodam tylko, że producent przygotował ponad trzy tysiące spersonalizowanych grafik. Na froncie obudowy ulokowano także trzy przyciski funkcyjne. Pozostając przy temacie obudowy, w jej wnętrzu ulokowano osiem anten. Zdecydowanie, takie rozwiązanie sprawdza się doskonale, ponieważ ukryte anteny są chronione przed przypadkowym uszkodzeniem.
Zerknijmy jeszcze w kierunku tylnej części obudowy. Umieszczono tam sześć portów RJ-45: 4 LAN 2,5 Gb/s (5 Gb/s w przypadku agregacji), 2 WAN/LAN 10 Gb/s oraz jeden dodatkowy, światłowodowy SFP+. Producent ulokował tam także jeden port USB 3.0 typu A, gniazdo zasilania, przycisk resetujący router oraz włącznik sprzętu. Zastosowanie portu, który pozwala na obsługę łącza światłowodowego to przysłowiowy „strzał w dziesiątkę”. Tym bardziej, że jednak kupując router tej klasy zapewne większość osób postawi na łącze tego typu.
Testy wydajnościowe routera TP-Link Archer BE800
Przejdźmy do najważniejszego elementu tej publikacji, czyli testów praktycznych tego modelu. Formalność? W pewnym sensie tak. Dawno nie spotkałem się z tak wydajnym routerem, który wręcz „niszczy” konkurencję na każdej płaszczyźnie. Niezależnie od tego czy mówimy o łączu przewodowym czy bezprzewodowym, Archer BE800 nie ma sobie równych. Dodajmy do tego uruchomienie Wi-Fi 7 (w tym celu musicie posiadać sprzęt, który faktycznie wykorzysta pełne możliwości tej technologii) i mamy przepis na najwyższą wydajność. Dość tego gadania, przechodzimy do konkretów. Dodam tylko, że Mercusys MR47BE zrobił wielkie wrażenie pod kątem prędkości, jakie oferował, a co może się dziać w przypadku topowego modelu, jakim jest Archer BE800? Zresztą, sami zobaczcie.
- LAN – pobieranie: 9389 Mb/s
- LAN – wysyłanie: 9095 Mb/s
- Wi-Fi 2,4 GHz LAN pobieranie: 295 Mb/s
- Wi-Fi 2,4 GHz LAN wysyłanie: 262 Mb/s
- Wi-Fi 5 GHz LAN pobieranie: 2805 Mb/s
- Wi-Fi 5 GHz LAN wysyłanie: 1932 Mb/s
- Wi-Fi 6 GHz LAN pobieranie: 3132 Mb/s
- Wi-Fi 6 GHz LAN wysyłanie: 2851 Mb/s
- Wi-Fi 2,4 GHz Wi-Fi 2,4 GHz pobieranie: 235 Mb/s
- Wi-Fi 2,4 GHz Wi-Fi 2,4 GHz wysyłanie: 225 Mb/s
- Wi-Fi 5 GHz Wi-Fi 5 GHz pobieranie: 2341 Mb/s
- Wi-Fi 5 GHz Wi-Fi 5 GHz wysyłanie: 1921 Mb/s
- Wi-Fi 6 GHz Wi-Fi 6 GHz pobieranie: 2816 Mb/s
- Wi-Fi 6 GHz Wi-Fi 6 GHz wysyłanie: 2212 Mb/s
Przedstawione wyniki mówią jasno: TP-Link Archer BE800 to król wydajności, jeśli chodzi o routery. Nic dziwnego, oferuje najnowszą technologię, która przekłada się na stabilne łącze. Szczególnie warto korzystać, o ile macie taką możliwość z Wi-Fi 6. To pasmo nie jest tak „oblegane” 2,4 GHz. Możemy porównać to do autostrady w czasie, kiedy wszyscy jadą do pracy – jest zakorkowana, prawda? A jazda nocą? Wtedy mamy pustą i szeroką drogę tylko dla nas. Pasmo 6 GHz jest właśnie tą drugą opcją.
Podsumowanie. Czy warto kupić router TP-Link Archer BE800?
Szczerze? Takie pytanie nie powinno być zadane, gdyż jest to oczywiste. Chociaż, może nie do końca? Wszystko zależy od naszego budżetu. Jeśli możecie wydać około 2000 zł na router, nie zastanawiałbym się ani minuty. Zyskujesz najwyższą wydajność, bez jakichkolwiek kompromisów. Nie sposób nie wspomnieć o technologii i rozwiązaniach, które także wpływają na prędkość oraz bezpieczeństwo sieci, którą budujemy. Zdecydowanie, TP-Link Archer BE800 to przyszłościowy wybór, który sprawdzi się zarówno w domu, jak i nawet w firmie przez długi czas. Jeśli chcesz zobaczyć, gdzie najtaniej kupić Archer BE800, odsyłam do porównywarki Ceneo.
OK, wiemy już, że flagowiec oferuje bardzo dobre parametry. Co mają jednak zrobić ci, którzy nie chcą wydawać tak dużej kwoty na router? Wybór jest prosty. Na ich miejscu kupiłbym Mercusys MR47BE, który miałem okazję testować. Sprzęt kosztuje dziś około 700 zł, a oferuje naprawdę wysoką wydajność, prędkość i stabilność łącza, a także jest „naszpikowany” nowymi technologiami. Jeśli chcesz go kupić, sprawdź na Ceneo, który sklep oferuje najniższą cenę.