Robert Lewandowski w sobotnim meczu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata 2022 w Katarze przeciwko Andorze strzelił dwie bramki. Zrobił to do czego nas przyzwyczaił. Niestety, stało się również coś czego nie chce zobaczyć żaden kibic piłki nożnej w naszym kraju – nasz kapitan zszedł z boiska z kontuzją.
Robert Lewandowski skończył mecz Andorą z kontuzją
Każdy wie, że Reprezentacja Polski bez Roberta Lewandowskiego jest jak Ford Mustang bez V8 pod maską, a z silnikiem Eco Boost. Niby to samo, jednak brakuje tego najważniejszego ogniwa. Było to widać w niezwykle trudnym meczu z Węgrami, gdzie to właśnie Lewandowski strzelił gola na wagę remisu. Niedzielne spotkanie układało się po myśli Polaków, jak i samego kapitana Reprezentacji Polski. Polacy pewnie wygrali z Andorą 3:0, a Robert Lewandowski na listę strzelców wpisał się dwa razy.
Niestety, spotkanie z Andorą nie skończył się tak do końca pięknie, ponieważ kapitan Reprezentacji Polski skończył spotkanie z kontuzją. Lewy po zejściu z boiska złapał się za kolano. Jak potwierdził selekcjoner Lewandowskiemu doskwierał ból prawego kolana. Nadzieje był, jednak…
Na Wembley zagramy bez Lewego
Oficjalną informację o tym, że Robert Lewandowski nie zagra w środowym meczu eliminacji Mistrzostw Świata 2022 przeciwko Anglii podano na oficjalnej stronie Łączy na piłka. Badania przeprowadzone dziś potwierdziły, że kapitan Reprezentacji Polski uszkodził więzadło poboczne prawego kolana. Oczywiście dalsza gra wiązałaby się z pogłębieniem urazu, dlatego też zdecydowano się na odpuszczenie spotkania z Anglikami.
Kontuzja nie jest jednak bardzo poważna, ponieważ z reguły leczenie tego urazu trwa od 5 do 10 dni. Polak wróci do Bayernu Monachium, gdzie podda się rehabilitacji. Miejmy nadzieję, że Polski Cyborg wkrótce wróci do gry, ponieważ trzeba przegonić rekord Gerda Mullera strzelonych goli w sezonie Bundesligi. Polak obecnie ma 35 bramek, więc do pobicia rekordu brakuje mu 6 goli. Do końca sezonu zostało 8 kolejek.
