Nie często słyszy się o manewrach kosmicznych, zwłaszcza tak niebezpiecznych. Rosja postanowiła przeprowadzić test antysatelitarny, który mógł skończyć się tragedią. Zagrożone było życie astronautów ISS.
Rosja wysadza satelitę, narażając życie astronautów na ISS
Rosjanie wykonali bardzo niebezpieczny manewr kosmiczny, który mógł mieć tragiczny finał. Według informacji przekazanych przez Departament Stanu USA Rosja przeprowadziła test, w którym zniszczyła jeden ze swoich satelitów. Kosmiczna chmura gazu, która powstała w efekcie wybuchu rozprzestrzeniła się na orbicie okołoziemskiej.
Przeczytaj także: Na ISS zobaczono dym! Jak poważny jest problem stacji kosmicznej?
Wybuch satelity spowodował, że w przestrzeni kosmicznej pojawiło się kilka tysięcy szczątków, których nie można kontrolować. Służby odpowiedzialne za śledzenie obiektów w przestrzeni kosmicznej poinformowało, że satelita rozpadła się na ponad 1,5 elementów. Manewr spowodował, że astronauci znajdujący się na stacji ISS musieli szukać schronienia.
Rząd USA nie ukrywa oburzenia
Astronauci mieszkający na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po zanotowaniu wybuchu i zniszczeniu satelity przez rosyjską rakietę musieli schronić się na pokładzie statku SpaceX Crew Dragon. Chmura odpadów i fragmentów ze zniszczonej satelity przelatuje obok stacji ISSA co 90 minut.
Rząd USA nie ukrywa swojego oburzenia ruchem, który dokonali Rosjanie. Bill Nelson, administrator NASA podkreśla, że Rosja narażała życie nawet swoich astronautów. US Space Command prowadzi prace nad tym, gdzie i z jaką prędkością przemieszczają się szczątki kosmiczne. Wszystkie kraje prowadzące badania kosmiczne otrzymają odpowiednie informacje, które pozwolą im wymanewrować satelity w bezpieczną odległość.
Źródło: Time
