Spadające gwiazdy to bardzo efektowne zjawisko, które możemy zaobserwować w lipcu i sierpniu. Dlaczego akurat wtedy? W tym okresie nasza planeta przechodzi przez pozostałości po komecie Swift-Tuttle dzięki czemu widzimy rój meteorów zwanych Parseidy. Jest to jeden z najpopularniejszych rojów, które są nam znane. Warto wiedzieć, że jego maksimum odbędzie się już jutro – w nocy z 11 na 12 sierpnia. Jeśli będziecie mieli szczęście do pogody to wybierzcie się za miasto w miejsce oddalone od blasku miejskich świateł aby obserwować “spadające gwiazdy”. A będzie ich wyjątkowo dużo!
spadające gwiazdy
Spadające gwiazdy – będzie ich naprawdę dużo!
W tym roku parseidów będzie naprawdę sporo. Zwykle możemy zaobserwować 80-100 tego typu zjawisk na godzinę. Tym razem będzie ich zdecydowanie więcej, bo aż od 150 do nawet 200 “gwiazd” na godzinę! Trzeba więc trzymać kciuki za to, aby pogoda dopisała i wymyślić sporo marzeń, ponieważ podobno spadające gwiazdy pomagają w ich spełnianiu. Prawda? 🙂
Dlaczego akurat w tym okresie?
Nasza planeta, Ziemia każdego roku przecina orbitę komety Swift-Tuttle. To właśnie ona zostawia po sobie bardzo dużo pyłu i większych drobin podczas swojej wędrówki. W nocy o której mowa w tym artykule, tj. z 11 na 12 sierpnia Ziemia najmocniej zagłębia się w to skupisko przez co właśnie wtedy do naszej atmosfery dostaje się większych drobin i pyłu przez co następuje ich wypalanie, a to z kolei owocuje rozbłyskami, które nazywamy spadającymi gwiazdami.
Źródło: Karol Żebruń, Benchmark.
