Ahoj kapitanie! Witaj w World of Warships Blitz
Fanom produkcji raczej nie muszę wyjaśniać o co w tym wszystkim chodzi. Musimy pokonać przeciwnika lub zdobyć od niego więcej punktów. Czym więc różni się wersja mobilna od tej znanej nam z PC-tów? Bo przecież różnice jakieś muszą być. A no są. Przede wszystkim w World of Warships Blitz zmienione zostało sterowanie, które, muszę przyznać jest całkiem przyjemne i intuicyjne. Oczywiście nie ma co porównywać go do wersji stacjonarnej, ale uważam, że jest dobrze zaprojektowane. Po lewej stronie umieszczono przyciski do sterowania statkiem, natomiast po prawej wybieramy broń oraz możemy np. włączyć zoom, który pomoże w lepszym celowaniu do przeciwnika. Warto włączyć samouczek, który pokaże co z czym się wiąże. Jest krótki, ale treściwy.
Czas wybrać okręt i ruszyć na bitwę
Całe szczęście Wargaming nie okroił gry na urządzenia mobilne z ilości dostępnych statków. Mamy więc do dyspozycji niszczyciele, lotniskowce oraz pancerniki. Zarówno te japońskie, jak i francuskie, niemieckie czy amerykańskie. Każdy z nich ma inne cechy dlatego wszyscy gracze znajdą odpowiedni dla siebie rodzaj okrętu. Wiadomo, że pancernikiem będzie ciężko sterować, ale za to przyjmie na siebie więcej pocisków, natomiast niszczyciel będzie zwinny i szybki, ale zatopienie takiego okrętu nie będzie raczej wyzwaniem. Jasne, wszystko zależy od umiejętności gracza, zaprzeczyć bym nie mógł.
Każda bitwa trwa sześć minut. Musimy w tym czasie zatopić statki wroga lub uzyskać więcej punktów. Mapy są zróżnicowane, posiadają wysepki za którymi możemy się schować. Należy więc mieć oczy dookoła głowy ponieważ wróg może zjawić się w każdej chwil. Oczywiście chyba nikogo nie zdziwi fakt iż wszystko zależy od współpracy wszystkich graczy. Producent oprócz rozgrywki 7 na 7 dodał także tryb kampanii w których będziemy mogli poznać historię danych bitew. Nie jest to jednak tryb dostępny od początku. Aby się do niego dostać należy odblokować dwunasty poziom naszego profilu.
WoW Blitz jak i pozostałe pozycje tego producenta jest grą free2play. Co to oznacza? Możemy sami budować doświadczenie poprzez stoczenie jak największej ilości bitew morskich co pozwoli na zbudowanie bardzo mocnego statku wyposażonego w spory arsenał broni. Możemy też dokonać mikropłatności, które przyspieszą ten proces. Całe szczęście nie powoduje to popsucia samej rozgrywki. Dlaczego? Nawet najbardziej zaawansowany okręt na nic się przyda, jeśli gracz nie będzie miał pomysłu na eliminację wrogich statków.
Graficznie na bardzo wysokim poziomie
Muszę przyznać, że pozytywnie zaskoczyła mnie oprawa graficzna World of Warships Blitz. Gra jest bardzo ładna co raczej widzicie na załączonych zrzutach ekranowych. Wszystko jest zaprojektowane bardzo precyzyjnie, a poziom szczegółów jest wręcz aż nad to realistyczny. Mamy przecież do czynienia z grą na urządzenia mobilne! Niestety piękna grafika powoduje, że telefon bardzo szybko się nagrzewa, a także zużywa w trybie błyskawicznym całą naszą baterię. World of Warships Blitz testowałem na moim Apple iPhone 7 i cóż, jeśli gra was w ciągnie, co trudnie nie jest to lepiej miejcie blisko siebie powerbanka lub grajcie ze smartfonem podłączonym do gniazdka. Innej rady na to raczej nie ma.
Podsumowanie
Grę mogę polecić nie tylko fanom żeglugi i morskich bitew. Nawet osoby praktycznie nie znające się na tej tematyce będą mogły spędzić z World of Warships Blitz długie godziny podczas potyczek z wrogimi okrętami. Pomimo tego, że jest to gra na urządzenia mobilne Wargaming postarał się o bardzo dobre odwzorowanie statków, świetną oprawę wizualną, a same bitwy są niesamowicie wciągające. Zdecydowanie warto pobrać tą grę na smartfona aby w wolnym czasie sprawdzić się jako kapitan jednego z wojennych okrętów. Pamiętajcie jednak o podpięciu telefonu do gniazdka lub powerbanka, ponieważ bardzo szybko zdziwicie się, że na ekranie pojawi się komunikat o rozładowanej baterii. Tak czy inaczej – zdecydowanie warto!