Mandat za słuchanie muzyki w samochodzie lub podczas jazdy na rowerze brzmi niedorzecznie, jednak w tym przypadku jest na to sensowne wytłumaczenie. Chodzi o osoby, które używają do tego słuchawek. Kara pieniężna ma być naprawdę wysoka.
Nowy mandat uderzy w kierowców i rowerzystów
Słuchanie muzyki na słuchawkach podczas jazdy samochodem wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami. Nasze rozeznanie środowiska jest zaburzone, dlatego też może dojść np. do sytuacji, w której nie będziemy słyszeć nadjeżdżającej karetki. Poruszanie się rowerem ze słuchawkami jest częstym zjawiskiem, ale równie niebezpiecznym.
Przeczytaj także: Masz takie prawo jazdy? Konieczna jest wymiana. Inaczej kara
Z badań przeprowadzonych w 2021 roku przez Forda wynika, że czas reakcji kierowcy korzystającego ze słuchawek podczas jazdy, może być nawet o 4 sekundy dłuższy! Dlatego też pojawił się nowy temat, który sugeruje, że słuchanie muzyki na słuchawkach w aucie czy podczas jazdy na rowerze, miałoby być karane mandatem. Takie informacje pojawiły się w programie Raport na kanale TVN Turbo.
To jest dobry pomysł, ponieważ musimy pamiętać o tym, że na naszych drogach w zeszłym roku zginęło 1900 osób, co daje 5 osób dziennie. Czyli wsiadając do samochodu, istnieje potencjalne ryzyko, że jednak możemy zrobić komuś krzywdę lub że sami oberwiemy, a słuchawki, które odcinają nas od świata zewnętrznego, potęgują niebezpieczeństwo i ryzyko, że czegoś nie dostrzeżemy, czegoś nie usłyszymy.
Marcin Grzebieluch, instruktor ze szkoły bezpiecznej jazdy Carevent w rozmowie z TVN Turbo
Słuchanie muzyki na słuchawkach w aucie czy na rowerze będzie karalne
Używanie słuchawek podczas jazdy samochodem czy rowerem niesie za sobą wiele niebezpieczeństw, dlatego też autor petycji, który chce zostać anonimowy, ma w zamiarach zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i nie ma w tym nic dziwnego. Pomysłodawcy wysokość mandatu uzależniają od rodzaju pojazdu, jakim porusza się osoba ze słuchawkami w uszach.
Najniższym mandatem miałyby być karane osoby poruszające się pojazdami napędzanymi siłą mięśni, czyli np. rowery. Te najwyższe zarezerwowane byłyby dla pojazdów mechanicznych do transportu ponad czterech osób i ciężarówek. Wysokość takiego mandatu to 2000 złotych. Warto jednak pamiętać, że słuchawki słuchawkom nie są równe, więc wprowadzenie takiego przepisu wymagałoby sporo analiz – osoby niedosłyszące czy niepełnosprawne korzystają ze specjalistycznego sprzętu, dlatego też nie mogą być mierzone tą samą miarą, co osoby, które używają słuchawek z redukcją szumów.
Petycja trafiła już do Sejmu i Senatu, a nimi w obu izbach zajmą się komisje ds. petycji.
Źródło: opr. wł./TVN24