Sztuczna inteligencja wsiadła za kółko samochodu i wykonała naprawdę ludzki ruch. Pojazdy prowadzone przez AI to żadna nowość, jednak FSD V12 pokazał, jak może wyglądać przyszłość na drogach. Zobacz, co zrobiła Tesla, gdy jej AI napotkał spory korek.
Zobacz, co zrobiła Tesla, gdy napotkała korek
Firmy stawiające na funkcje autonomiczne samochodów chcą, aby sztuczna inteligencja podejmowała jak najbardziej ludzkie decyzje. Rozwiązania oparte na AI stają się coraz lepsze, jednak w dalszym ciągu daleko im do perfekcji. Co jakiś czas słyszymy o błędach, niekiedy tragicznych w skutkach, jakie popełniają autonomiczne pojazdy.
Przeczytaj także: Renault Espace SUV z silnikiem 1.2? Tak. Takie mamy czasy.
Tesla jest jednym z prekursorów autonomicznych funkcji samochodów. Autopilot nie jest jeszcze legalny w Europie, jednak kierowcy w krajach, w których jego użytkowanie jest możliwe, korzystają z niego na co dzień. Autopilot FSD V12 od Tesli pokazał, że jego reakcje stają się ludzkie, ponieważ z powodzeniem ominął korek.
Bardzo ludzka reakcja pokazuje, że AI staje się lepszym kierowcą
Full Self Driving, czyli FSD, to nic innego jak autopilot stosowany w samochodach marki Tesla. Bez wątpienia jest to przyszłość nowoczesnej motoryzacji i już teraz możemy zobaczyć, jak efektywne będą samochody, które zostaną wyposażone w tego typu rozwiązanie. Przykładem jest tutaj najnowsza wersja autopilota występująca w autach amerykańskiego producenta.
Na filmiku, który pojawił się w sieci, widzimy, jak samochody stoją w korku, szykując się do skrętu w lewo. FSD V12 podejmuje bardzo ludzką decyzję – wyjeżdża na środkowy pas, po czym omija stojące auta i wbija się na pas do skrętu w lewo, kiedy pojawia się luka między pojazdami. To pokazuje, że AI staje się coraz lepsze.
Źródło: opr. wł./X (Twitter)