Test Roborock Saros 10R. Dotrze w każdą szczelinę. Serio

Szukasz topowego robota sprzątającego, który pomoże Ci w utrzymaniu czystości podłóg? Zobacz, co oferuje Roborock Saros 10R.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania. Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Lubisz porządek, ale sprzątanie nie należy do twoich ulubionych czynności, prawda? Wiem coś o tym. Dlatego z przyjemnością podjąłem się testu robota sprzątającego Roborock Saros 10R. To wysokiej klasy sprzęt, naszpikowany nowymi technologiami, które mają za zadanie utrzymać nasze podłogi (niezależnie od ich rodzaju) w idealnej czystości.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Ogromna liczba robotów sprzątających przewija się ostatnio przez naszą redakcję. Szczerze mówiąc, wcale mnie to nie dziwi. Każdy producent chce zaskoczyć czymś nowym, czymś innowacyjnym. Ten sprzęt jest dziś bardzo zaawansowany. Korzysta ze sztucznej inteligencji, ma masę czujników i rozwiązań, dzięki którym potrafi dokładnie dostosować parametry dla efektywnego sprzątania podłóg. Wszystko po to, by wyglądały perfekcyjnie. Przez jakiś czas sprawdzałem możliwości modelu Roborock Saros 10R. To bardzo zaawansowany model, który ma kilka atutów wyróżniających go na tle konkurencji. Zanim o nich napiszę, zerknijmy w kierunku wybranych danych technicznych. Te szczegółowe znajdziecie na stronie Roborock Polska.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Dane techniczne Roborock Saros 10R

Siła ssania:20 000 Pa
Głośność:maksymalnie 65 Db, tryb zrównoważony
Bateria:6400 mAh
Czas ładowania:około 2,5 h
Pojemność zbiorników:na kurz: 270 ml, wodę 69 ml
Stacja dokująca:pojemność worka: 2,5 l
zbiornik na czystą wodę: 4 l
zbiornik na brudną wodę: 3 l
zbiornik na detergent: 590 ml
Wymiary robota:35,3 cm (średnica)
7,98 cm (wysokość)
Wymiary stacji dokującej:48,8 cm (wys) x 38,1 cm (szer) x 47,5 cm (gł)
Cena:5199 zł (robot w Media Expert)

Zerknijmy w kierunku opakowania. Oprócz robota i stacji dokującej otrzymujemy również zapasowy worek na kurz i zestaw dokumentów.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Robot sprzątający Roborock Saros 10R. Przyjrzyjmy się mu bliżej

Model ten zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji. W jakim sensie? Mam na myśli jego wysokość, która nie przekracza ośmiu centymetrów. To oznacza, że robot wjedzie wszędzie tam, gdzie inne urządzenia, szczególnie te wyposażone w „wieżyczkę” z LiDAR nie miały dostępu. To duży plus, ponieważ w wielu przypadkach, gdy testowałem roboty, musiałem i tak ręcznie odkurzać między innymi miejsca pod meblami. W przypadku Roborock Saros 10R problem ten nie istnieje. Mało tego, jeśli sprzęt znajdzie przeszkodę, za sprawą technologii AdaptLift potrafi pokonać progi o wysokości 3 cm (mowa o tych jednowarstwowych) lub nawet 4 cm (jeśli mówimy o dwuwarstwowych).

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Czujniki na obudowie Roborock Saros 10R

Przyglądając się testowanemu modelowi możemy zauważyć, jak dużo czujników posiada wokół obudowy. Przykładowo, w „zderzaku” znajdziemy sensory odpowiadające za nawigację i analizę otoczenia. Zastosowanie takiego rozwiązania ma atut nie tylko związany z wysokością robota. Zainstalowany czujnik 3D ToF cechujący się rozdzielczością 320 x 240 ma być aż 21 razy dokładniejszy od typowych radarów LDS. Mamy tu kamerę oraz pojedynczy laser. Dodatkowo z tyłu zastosowano kolejne sensory, aby urządzenie szczegółowo analizowało całe otoczenie. W tym miejscu ulokowano również elementy, dzięki którym robot łączy się ze stacją dokującą w celu naładowania akumulatora. Znalazł się tam także zawór wody.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Górna część robota

Na górnym panelu widzimy dwa przyciski, którymi możemy aktywować pracę robota oraz „wysłać” go do stacji dokującej. Po otworzeniu klapki naszym oczom ukaże się zbiornik na kurz z filtrem. Raczej nie będziemy tam często zaglądać. Ot, w celach konserwacyjnych i oczywiście podczas pierwszego użycia, kiedy to zeskanujemy znajdujący się tam kod QR w celu konfiguracji robota.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Spód robota

Na spodniej części robota „sporo się dzieje”. Oczywiście, jest tam wiele sensorów, które między innymi odpowiadają za wykrywanie dywanów. Szczotka boczna potrafi się schować w obudowie, ale również wysuwa się za sprawą ramienia, jeśli istnieje taka potrzeba. Mam tu na myśli między innymi odkurzanie przy krawędziach. Pomiędzy kołami napędowymi umieszczono szczotkę główną o szerokości 16,5 cm, która składa się dwóch mniejszych elementów. Dlaczego zastosowano taką, a nie tradycyjną konstrukcję? System Dual Anti-Tangle, bo tak się nazywa to rozwiązanie ma sprawić, że włosy nie będą się w nią plątać, a „grzecznie” trafią do pojemnika na kurz. Czy to działa? Oczywiście! Podczas długich i intensywnych testów nie znalazłem żadnego włosa, który by się w nią zaplątał.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

System mopów

Jeden z najważniejszych elementów, a więc system mopów. W przypadku tego modelu szerokość obszaru, który jest czyszczony przez dwa obrotowe pady wynosi 26 cm. Co ciekawe, robot automatycznie zakłada pady myjące, jeśli ich potrzebuje. Jeśli są zainstalowane, robot może je automatycznie unosić od 10 do 22 mm. Oczywiście, jak na flagowe urządzenie przystało, jeden z nich (prawy) jest wysuwany, by dotrzeć do krawędzi. Roborock Saros 10R po zakończonej pracy wraca do stacji dokującej, by wymyć i wysuszyć wspomniane pady.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Stacja dokująca Roborock

Fani estetyki będą zachwyceni. Od frontu mamy dwa panele, które sprawiają, że nie jest to zwykła stacja dokująca, a efektownie wyglądający element wystroju wnętrza. Na górze ulokowano zbiorniki wody, natomiast pod dolnym panelem umieszczono kartridż na detergent i worek na kurz. Dobrze, że producent pomyślał o gumowych nóżkach na spodniej części stacji dokującej. Dzięki temu nie doświadczymy przesuwania oraz, co najważniejsze, rysowania podłogi. Oczywiście, jeśli robot zaobserwuje brak wody lub detergentu, bądź przekroczyliśmy poziom wody brudnej, nie omieszka nas o tym poinformować. Czyszczenie stacji jest bardzo proste, aczkolwiek tak naprawdę robot sam sobie radzi z jej eksploatacją.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Oprogramowanie Roborock

Jeśli zerkniecie do sklepu Google Play bądź iOS zobaczycie, jak Roborock jest popularnym przedsiębiorstwem. Potwierdzeniem może być liczba pobrań aplikacji na smartfony z systemem Android. Mowa o ponad 5 mln! Muszę przyznać, że z jednej strony wszystkie te programy do testowania urządzeniami smart home są podobne, jednak z drugiej muszę pochwalić aplikację Roborock za intuicyjną obsługę. Poradzi sobie z nią nawet laik. Pobieranie, szybkie tworzenie konta, dodawanie urządzenia – to dzieje się wręcz automatycznie. Oczywiście, przez cały proces prowadzi nas samouczek, który podpowiada co trzeba zrobić w danym momencie.

Liczba ustawień, jakie oferuje nam aplikacja jest bardzo duża. Możemy oczywiście tworzyć mapy, zmieniać opcje sprzątania, ustalać harmonogram. Mało tego, możemy aktywować sprzątanie po posiłku. Wtedy robot jedzie w okolice stołu, by pozbyć się okruszków. Fajne, prawda? Aplikacja pozwala nam również na podgląd tego, co dzieje się w naszym mieszkaniu za sprawą kamery wbudowanej w robota. Rzecz jasna, możemy również analizować pracę urządzenia. Wiemy ile zajęło mu sprzątanie, bądź czy nie ominął jakiś ważnych dla nas elementów. Jak już wspomniałem, Roborock Saros 10R potrafi samodzielnie wykryć dywany, a kiedy na nie wjeżdża podnosi się, by nie pobrudzić ich mokrymi padami systemu mopującego.

Jak sprząta Roborock Saros 10R?

Przechodzimy do najważniejszej części testu, jednak patrząc na rozwiązania, jakimi „kusi” klientów ten model, można się tylko domyślić jak będzie wyglądać jego codzienna praca.

Odkurzanie

Robot Roborock Saros 10R pokazuje nam jak ważna jest wysoka siła ssania. Urządzenie skutecznie radziło sobie z wszelakimi nieczystościami. Mam tu na myśli zarówno brud, który pojawiał się na płytkach i panelach, jak także ten na dywanach. Bardzo, ale to bardzo podoba mi się technologia szczotki, a raczej dwóch szczotek głównych. To rozwiązanie sprawiło, że nie musiałem zajmować się usuwaniem włosów. Oczywiście, szereg technologii również wpływa na skuteczność sprzątania. Robot świetnie planuje pracę, a my finalnie możemy się cieszyć dokładnie wyczyszczonymi podłogami. Odkąd testuję roboty, mam „na tym punkcie fioła”, ponieważ wręcz nie cierpię sytuacji, gdy jakiś okruszek przyczepia mi się do stopy. Cykliczne odkurzanie podłogi za pomocą Roborock Saros 10R sprawiło, że ten problem przestał istnieć.

Jeśli chodzi o typowe kwestie techniczne, tu również należy pochwalić robota. Bez problemu omija wszelakie przeszkody pozostawione na podłodze. To dzięki systemowi StarSight 2.0, który analizuje całą powierzchnię i potrafi wykryć nawet najmniejsze elementy. Masz płytki z szerokimi fugami? Dla wielu robotów to najgorsze, co może je spotkać. W skrócie: myślą, że są to przewody i starają się ich unikać. Na szczęście po sprawdzeniu Roborock Saros 10R możesz być pewny, że ten problem również Cię nie dotyczy. Urządzenie dzięki wspomnianemu rozwiązaniu skutecznie sprząta całą podłogę – nawet tą z dużymi fugami. A przy okazji, gdy zobaczy np. przewód, bez problemu go ominie, co wcale nie jest takie oczywiste w przypadku konkurencyjnych robotów.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Mopowanie

Moja ulubiona funkcja w robotach sprzątających z wyższej półki, takich jak Roborock Saros 10R. Mamy do dyspozycji dwa obrotowe pady, które potrafią obracać się do dwustu razy na minutę. Docisk do podłoża wynosi około jeden kilogram. Podczas pracy, gdy napotkają dywan, mogą unieść się od 10 do 22 mm, bądź zostaną w stacji dokującej, kiedy ich w danym momencie nie potrzebujemy. Oczywiście, robot samodzielnie je podłączy. Warto zauważyć nieco inny niż w przypadku konkurencji materiał, z jakich zostały wykonane pady.

Ciekawie wygląda tryb dozowania wody. Możemy wybrać pośród trzydziestu (to nie żart) poziomów. Możemy ustawić np. większą ilość płynu na płytkach, a mniejszą na panelach. Mało tego, możemy wybrać dokładniejsze sprzątanie, kiedy to robot przejedzie po danym pomieszczeniu „w kratkę”, by faktycznie pozbyć się wszystkich nieczystości pozostałych na podłodze. Po skończonej pracy robot wraca do stacji by umyć i osuszyć materiałowe elementy padów. Zaskakujące jest to, że możemy wybrać spośród trzech stopni temperatury wody. Maksymalnie może to być aż około osiemdziesiąt stopni. Dzięki temu nie musimy obawiać się o zarazki, które pozostają po skończonej pracy. Przy zastosowaniu takiej temperatury robot pierze je za pomocą stacji dokującej, a nie tylko czyści.

Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.
Test Roborock Saros 10R. Wysokiej klasy robot sprzątający z funkcją mopowania.

Czy warto wybrać Roborock Saros 10R?

Liczba rozwiązań oraz, przede wszystkim, jakość i skuteczność pracy, jaką oferuje Roborock Saros 10R zachwyca. To wybitnie dobry sprzęt, rewelacyjnie wykonany, radzący sobie nawet z najtrudniejszymi zabrudzeniami i bardzo skomplikowanymi pomieszczeniami. Jego smukła obudowa sprawia, że mieści się pod wiele mebli, a tego nie potrafi wiele robotów, szczególnie tych wyposażonych w LiDAR. Wydaje mi się, że Saros 10R to świetna propozycja dla kogoś wymagającego. Kogoś, kto chce posiadać kompleksowe i skuteczne rozwiązanie, dzięki któremu można zapomnieć o sprzątaniu podłogi, gdyż sprzęt zrobi to za nas. Mało tego, eksploatacja również tak naprawdę nas nie interesuje, bowiem technologie i rozwiązania, jakie oferuje ten model robią to za nas.

Redakcja magazynu MenWorld.pl poleca
Redakcja magazynu MenWorld.pl poleca
robot sprzątający Roborock Saros 10R!

Materiał powstał we współpracy z marką Roborock.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama