To Bugatti Chiron Sport w górach. Załóż słuchawki i odpłyń.
161
Views

Usiądź i posłuchaj jak brzmi Bugatti Chiron Sport na górskich serpentynach. Fani motoryzacji doskonale wiedzą o czym piszę. Osiem litrów pojemności, silnik typu W16, który ma 1500 KM i 1600 Nm momentu obrotowego. To, jak jedzie to auto można sobie tylko wyobrazić. Chociaż tyle, że możemy posłuchać jak syczą cztery turbosprężarki. A brzmią obłędnie!

Oto Bugatti Chiron Sport w górach. Załóż słuchawki i odpłyń.
Oto Bugatti Chiron Sport w górach. Załóż słuchawki i odpłyń.

Oberalppass to przełęcz znajdująca się na wysokości 2046 metrów nad poziomem morza. Leży w Szwajcarii i to właśnie tam zabrał Bugatti Chiron Sport fotograf, twórca filmowy i YouTuber – Luke. Swoją drogą, zachęcam do sprawdzenia jego profilu na Instagramie. Gość ma okazję pojeździć naprawdę wybitnymi dziełami motoryzacji. Bo jak inaczej opisać wspomniane Bugatti, Porsche 911 GT3 RS czy Lamborghini Huracan STO? Z resztą, takich perełek na jego profilach w mediach społecznościowych jest dużo, dużo więcej.

Influencer z Zurichu zabrał Bugatti Chiron Sport na górską przejażdżkę. Coś pięknego!

Luke prowadzi dwa kanały na YouTube. Pierwszy, Cars with Luke to tak naprawdę przepiękna opowieść o wspaniałych samochodach. Jego kanał przypomina mi naszego polskiego infuencera Grzegorza Ciźlę, jednak tutaj rozmach jest dużo, dużo większy. Przykładem jest materiał na temat Chirona, który możecie zobaczyć klikając w film umieszczony poniżej. To nie jest jednak to, co chciałem Wam dziś pokazać. Musicie więc przewinąć ten artykuł nieco dalej.

to Bugatti Chiron Sport. Tak po prostu – usiądź i popatrz na niego.

Wyobraź sobie, że to Ty prowadzisz to auto

Drugi z kanałów, które prowadzi Luke to tak zwane POV. Jest to skrót z angielskiego point of view, które oznacza punkt widzenia. Jak nie trudno się domyślić, pochodzący z Zurichu twórca internetowy, wybrał się na wspomniane górskie serpentyny, założył kamerę i bez zbędnego gadania pozwolił nam posłuchać dźwięku W16, który generuje kosmiczne 1500 KM. Możemy więc wczuć się w rolę kierowcy, który ot, dla zabawy, wybrał się w góry by pojeździć swoim hiper-autem. Z resztą, tu nie ma co pisać, to trzeba posłuchać.

bugatti chiron sport w górach – Oberalppass

Tu wcale nie trzeba jakiś wybitnie dużych prędkości, by poczuć to, jaką ogromną mocą dysponuje ten potężny silnik. Popatrzcie na prędkościomierz – on przy 60 – 80 km/h dopiero się “wybudza”. Nic w tym dziwnego. “Zegar zamyka się” przy kosmicznych 500 km/h! Na mnie największe wrażenie robi właśnie dźwięk czterech turbosprężarek, które syczą jak jakiś potwór z filmów science fiction. Co tu dużo pisać. Jestem zauroczony. Mam tylko nadzieję, że kiedyś będę miał okazję przejechać się takim autem jak Bugatti Chiron Sport.

Na zdjęciu Bugatti Chiron Profilee
Na zdjęciu Bugatti Chiron Profilee

Może zabrzmi to “boomersko”, ale jak dla mnie nie super szybkie elektryki, jak np. Porsche Taycan, a właśnie takie “dzieła sztuki” jak zaprezentowany Chiron dają nam tak ogromne emocje, że wystarczy zobaczyć krótki film z przejazdu, a w mgnieniu oka zauroczymy się w każdym centymetrze takiego samochodu. Zgadzacie się?

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.