Miałem już przyjemność testować ten samochód w wersji w pełni elektrycznej i muszę powiedzieć, że wzbudził moje zainteresowanie. Citroen C4 z silnikiem PureTech 1.2 rozwiał moje wszystkie wątpliwości.
Citroen C4 – wygląd wewnętrzny
“Odpiąć wrotki” to mocno młodzieżowe sformułowanie, jednak w przypadku projektu tego samochodu to idealne określenie opisujące jego aparycje. Pierwszym, dość kontrowersyjnym aspektem, jest jego przyporządkowanie do danej grupy nadwozia. Wygląd mówi jedno, a producent drugie. Na moje oko to crossover “sportback” lub jak kto woli “coupe”. Francuzi za to nazywają go po prostu hatchbackiem.
Wymiary nowej “C-czwórki” to 436 cm długości, 180 cm szerokości, 152 cm wysokości i 15,5 cm prześwitu.
Nie, Citroen C4 nie wygląda na typowego hatchbacka. Wystarczy spojrzeć na mocno opadającą linię dachu w kierunku słupka C, ściętą tylną szybę i spory prześwit. Całość bryły wygląda według mnie bardzo interesująco, a do takich wniosków doszedłem już przy teście elektrycznej wersji (link do testu). Nowe C4 nie ma żadnego związku ze swoimi przodkami, gdyż ciężko dostrzec jakichkolwiek podobieństw. Przód samochodu wygląda wręcz znakomicie. Dwupoziomowe lampy z szerokim grilem robią robotę i dodają temu francuskiemu autu dużo charakteru. Kiedy przód auta wydaje się być mocno “odjechany”, jak skomentować tył pojazdu, który jeszcze bardziej zaskakuje? Odważnie narysowane lampy, podwójny wydech i spojler w połowie szyby to wisienka na torcie tego ciekawego pojazdu.
Citroen C4 – wyposażenie wnętrza
Wnętrze pojazdu jest dużo bardziej stonowane niż to, co Citroen C4 oferuje z zewnątrz. Mamy tutaj do dyspozycji sporo miejsca dla kierowcy i pasażerów. Kokpit wykonany jest z dobrych materiałów, jednak gdzieniegdzie znajdziemy plastiki gorszego sortu. Mam tu na myśli chociażby wewnętrzne wykończenie drzwi wraz z przedziwnym srebrnym dekorem.
Chcesz skonfigurować swojego Citroena C4? Możesz to zrobić tutaj!
Fotele to pozytywne zaskoczenie. Mimo, że ustawianie odbywa się tutaj w pełni manualnie, siedziska są wygodne i nie męczą kierowcy na dłuższych trasach. Irytującym elementem są jedynie zagłówki. Są dość „inwazyjne” i pochylone w kierunku głowy pasażerów/kierowcy bez możliwości spionizowania.
Multimediami sterujemy za pomocą dużego wyświetlacza w centralnej części deski rozdzielczej. Pod ekranem znalazły się manualne przyciski i pokrętła dedykowane obsłudze nawiewów i klimy. Cieszy obecność fizycznego pokrętła głośności. W dobie “wrzucania” wszystkiego w dotykowe ekrany, można docenić to, jak taki szczegół potrafi być wygodny. Wyświetlacz kierowcy ma prostą i przyjemną grafikę oraz dobrą rozdzielczość. Irytuje fakt, że w domyślnym ustawieniu wyświetlania nie mamy wglądu na obrotomierz, który możemy wywołać dopiero po znalezieniu odpowiedniej opcji.
Wrażenia z jazdy
Citroen C4, który miałem przyjemność testować był wyposażony w dobrze znany mi motor, czyli 1.2 PureTech o mocy 130KM. Z tym silnikiem miałem styczność w przypadku testu Pegoueta 308 i 2008. Ta trzycylindrowa jednostka poprzez swoją kulturę pracy i zaskakującą moc plasuje się u mnie na pierwszym miejscu w kategorii “3 cylindrów”. Motor może pochwalić się maksymalnym momentem obrotowym rzędu 230 Nm.
Ten silnik wraz z manualną, sześciostopniową skrzynią biegów to dobre połączenie. Wprawne operowanie wajchą zmiany biegów może sprawić, że Citroen C4 zacznie nas pozytywnie zaskakiwać pod względem osiągów. Fakt, że przyśpieszenie 8,9 sekundy do 100km/h nie przyprawi nas o szybsze bicie serca, to taki zestaw w zupełności wystarczy na tzw. miejski daily car.
Malkontenci i przeciwnicy trzycylindrowych motorów będą wiecznie narzekać na dźwięk dobiegających spod maski samochodu. Owszem, trzeba się do niego przyzwyczaić, jednak w przypadku C4 jest to wręcz przyjemne. Ogromny wpływ na ten stan rzeczy ma dobre wyciszenie wnętrza. Nie mówiąc tutaj o samym dźwięku silnika, z okolic nadkoli nie usłyszymy nieprzyjemnych i głośnych dźwięków wjeżdżając na szuter. Możliwości załadunkowe w tym przypadku wynoszą 380l, a przy złożonych siedzeniach 1250l.
Silnik Purtech 1.2 o mocy 130KM poza dobrą elastycznością cechuje się niskim zużyciem paliwa. Przy pozamiejskiej jeździe w granicach 100 km/h samochód potrafi zejść poniżej 5l/100km. Przy prędkościach autostradowych zużyje zaledwie 7l paliwa na 100km. Bolączką dla tego silnika z tą przekładnią jest jazda w mieście przy sporych korkach. Przy poruszaniu się po Warszawie w godzinach szczytu Citroen C4 pokazał zużycie rzędu 8,5 litra.