Raków Częstochowa odbył mecz sparingowy z Puszczą Niepołomice. Niestety, drużyna mistrzów Polski dostała cios, ponieważ kontuzji nabawił się Ivi Lopez. Co oznacza to dla drużyny „Medalików” w kontekście walki o Ligę Mistrzów?
Sparing kontrolny zakończony dramatem
Zarówno Raków Częstochowa, jak i Puszcza Niepołomice przygotowują się do nadchodzącego sezonu. Mistrz Polski będzie walczył jednak o udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów – w pierwszej rundzie zmierzy się on z estońską Florą Tallinn. Z kolei drużyna z Niepołomic będzie tegorocznym beniaminkiem.
Przeczytaj także: Reprezentacja Polski zagra z Łotwą. To będzie gwóźdź do trumny?
Obie drużyny zmierzyły się dziś w sparingu, który miał wydźwięk kontrolny. W takich spotkaniach nie powinno być zbyt dużego nacisku na wygraną, jednak zdarzają się sytuacje, na które nie ma się wpływu. Niestety w takiej znalazł się Ivi Lopez, najlepszy gracz Rakowa, który doznał kontuzji.

Ivi Lopez opuścił przedwcześnie spotkanie
Przed upływem dwudziestej minuty doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem najlepszego zawodnika i lidera częstochowskiego Rakowa. Pomocnik został zaatakowany przez przeciwnika, który nadepnął mu na ścięgno Achillesa w lewej nodze. Po tej sytuacji Hiszpan nie był w stanie stanąć samodzielnie na nogi i został zniesiony z boiska przez sztab medyczny.

Ivi Lopez jest kluczowym dla Rakowa zawodnikiem, jeśli drużyna z Częstochowy chce realnie myśleć o awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Nie wiadomo, czy uraz jest groźny – w najbliższym czasie piłkarz przejdzie szczegółowe badania.
Źródło i zdjęcia: Raków Częstochowa