1034
Views

Podłączenie i ergonomia

Słuchawki Edifier TWS2 są bardzo proste w obsłudze. Wystarczy wyciągnąć je z pudełka, a automatycznie przejdą w tryb parowania. Należy wyszukać je w swoim telefonie i po chwili wszystko jest gotowe. Jeśli chodzi o funkcjonalność przycisków umieszczonych na słuchawkach to wygląda ona następująco:

  • pojedyncze kliknięcie (prawa czy lewa) – start/pauza muzyki oraz odebranie/zakończenie połączenia
  • podwójne kliknięcie – następny utwór (prawa słuchawka), poprzedni utwór (lewa słuchawka)
  • potrójne kliknięcie (lewa czy prawa) – uruchomienie asystenta (zależy z jakiego korzystamy, może być to Google Assistant, Siri czy Bixby w przypadku Samsungów)
  • przytrzymanie przycisku(ów) 2 sekundy – rozłączenie
  • przytrzymanie przycisku(ów) 5 sekund – włączenie/wyłączenie zasilania

Diody LED sygnalizują oczywiście to, co dzieje się w danym momencie. Gdy świecą na niebiesko mamy pewność, że są one podłączone do urządzenia źródłowego. W momencie, gdy na przemian mrugają na czerwono i niebiesko przeszły w tryb parujący, zaś czerwone oznakowanie świadczy o tym, że poziom ich naładowania jest niski.

Edifier TWS2 – bez kabla też można!

Całość działała bardzo sprawnie. Podczas testów nie zdarzyło się, aby połączenie zostało przerwane lub słuchawki nie chciały się podłączyć do jakiegokolwiek telefonu używanego w redakcji, bowiem producent wykorzystał tutaj technologię Qualcomm Bluetooth 5.0. Jedynym problemem jaki zauważyłem podczas używania to sytuacja, w której niekiedy przycisk start/pauza nie działał poprawnie. O ile muzyka się zatrzymywała, to później trzeba było puścić ją ponownie ręcznie z poziomu aplikacji muzycznej. Osobiście używam Spotify, która wydaje się być niedopracowana względem najnowszej nakładki Samsung One UI, gdyż przy słuchawkach przewodowych dołączonych do telefonu również spotkałem się z taką sytuacją.

W Edifier TWS2 osobiście brakuje mi jakichkolwiek przycisków dedykowanych zmianie poziomu głośności z poziomu słuchawek. Zdaję sobie sprawę, że są to słuchawki za niewielką cenę, patrząc zwłaszcza na konkurencje w postaci Apple AirPods czy Samsung Galaxy Buds, jednak strasznie mi tego brakowało.

Słuchawki Edifier TWS2 są dobrze wyciszone. Zewnętrzny świat jest oczywiście słyszalny, jednak nie są to słuchawki nauszne, które radzą sobie znakomicie w takim środowisku. TWS2 z powodzeniem wygłuszają większość zewnętrznych dźwięków, więc jazda w zatłoczonym środkiem transportu publicznego czy przechadzka przez ulicę jest ubrana przede wszystkim w odgłosy naszych ulubionych utworów.

Do zestawu dołączone zostały trzy pary gumowych nasadek, które pozwolą nam na dobranie odpowiedniego rozmiaru do naszych uszu. Sytuacje, w których to wypadały nie zdarzyły mi się ani razu, chyba, że z mojej winy gdzie zahaczyłem je bluzą lub kurtką.

1 2 3 4 5 6 7 8

Kategoria artykułu
Sport
Karol Snopek

Sport i nowe technologię to dziedziny, w których czuję się najlepiej. Nie widzę świata poza Boston Celtics i tym co dzieje się w NBA. Wielki fan J. Cole i muzyki spod gatunku R'n'B!

All Comments

  • …”słuchawki również posiadają magnez” :))) MAGNES, kolego, magnes !

    John Foxx 28/06/2020 17:25