Nic nowego, wiem. Nie rozumiem jednak co ludzie widzą fajnego w sopockim molo i rokrocznie płacą naprawdę sporo gotówki za wejście. No cóż, jeśli chcesz wiedzieć ile kosztuje bilet na molo w Sopocie, zdradzę kwotę za chwilę. Już na wstępie powiem – będzie drożej niż w tamtym roku. A czy coś się zmieniło? Deski na molo są ładniejsze? Woda czystsza? Pogoda lepsza? A skąd! Nie zmieniło się nic oprócz oczywiście ceny, która jest wyższa.
Molo w Sopocie to jedna z atrakcji, która przyciąga wielu turystów spędzających czas wolny nad Bałtykiem. Jak mam być szczery – nie rozumiem dlaczego jest to tak popularne miejsce. Byłem kilka razy w Trójmieście, odwiedziłem sławne molo i stwierdzam, że nie ma w nim nic urokliwego, co mogłoby usprawiedliwiać kwotę biletu, która daje nam możliwość wejścia w to miejsce. Jakby tego było mało, miasto podnosi cenę tej atrakcji. Szczerze? Nie polecam. Są o wiele ciekawsze lokalizacje, które albo nie wymagają opłaty, albo oferują o wiele lepsze widoki niż sopockie molo.
Ile kosztuje bilet na molo w Sopocie? Jest coraz drożej
Gość na filmie, który umieściłem powyżej twierdzi, że molo w Sopocie odwiedzić trzeba. Ja uważam inaczej – szkoda na to miejsce czasu. Fakt, jest najdłuższe, bo ma prawie pół kilometra, ale nie oszukujmy się – to jedna z najnudniejszych atrakcji Trójmiasta. Alternatywy? Chociażby Molo w Gdyni Orłowie, które nie dość, że jest darmowe, to jeszcze w pobliżu macie klify. Czego chcieć więcej?
Wracając jednak do Sopotu, w tym roku wejście na molo będzie płatne od 7 kwietnia do 1 października. Jeśli zdecydujecie się na to, by faktycznie odwiedzić tą atrakcję, szykujcie 10 zł za osobę – tyle będzie kosztował bilet normalny. Ulgowy, a więc ten dla dzieci w wieku od 3 do 16 roku życia to koszt rzędu 5 zł. Przypomnę tylko, że w ubiegłym roku płaciliśmy 9 i 4,5 zł.
Podsumowując, uważam, że atrakcja ta nie jest warta przysłowiowej „dychy”. Tym bardziej dziwi mnie zmiana ceny, ale cóż, trzeba się chyba przyzwyczaić do tego, że polskie morze jest bardzo drogie, a w szczególności w tak popularnych miejscach jak Trójmiasto. Tak czy inaczej, zachęcam do sprawdzenia alternatyw, jak wspomniane już molo w Orłowie, które według mnie jest o wiele bardziej urokliwe.
Sprawdź również: budujesz dom? Możesz liczyć na 28 tysięcy złotych dofinansowania!