Kanał Sueski jest w dalszym ciągu zablokowany. O próbie jego odblokowania, słyszymy od kilku dni. Podejmowano się kilku prób, jednak były one niezbyt skuteczne. Okazuje się, że w końcu coś się ruszyło, ponieważ statek Ever Given został zepchnięty z mielizny.
Kanał Sueski zablokowany – co spowodowało ten wypadek?
Kontenerowiec Ever Given przewożący towary na linii Azja – Europa, we wtorek obrócił się bokiem i nieszczęśliwie osiadł na mieliźnie jednolampowego odcinka Kanału Sueskiego. Wszystko dzieje się około 6 km od południowego wejścia, w pobliżu Suezu. Od tamtego czasu kanał jest zablokowany, a władze, które odpowiadają za zarządzanie ruchu właśnie w tym miejscu na wszelkie sposoby starają się usunąć przeszkodę.
Niestety, bez skutku, ponieważ statek dalej blokuje szlak wodny, który dziennie generuje ponad 9 miliardów dolarów. Według szefa zarządu Kanału Sueskiego, osiągnięcie statku Ever Green nie było spowodowane jedynie silnym wiatrem. Problemem mogła być błędna decyzja podjęta przez załogę kontenerowca lub błąd techniczny.
Statek Ever Green w końcu zostanie uwolniony?
W sobotę doszła do nas informacja, która mówiła, że nieznacznie udało przesunąć się rufę i ster statku. Według szefa zarządu kanału rufa zaczęła przesuwać się w stronę Suezu w piątkową noc. Prace zostały jednak przerwane z powodu odpływu i tym samym 400-metrowy statek w dalszym ciągu stał w tym samym miejscu.
Najlepsze informacje zostały przekazane dziś za pośrednictwem Twittera. Agencja transportowa Inchcape Shipping potwierdziła, że statek został zepchnięty z mielizny. Statek “obrócił się”, ale moment w którym zacznie płynąć jeszcze nie nadszedł. Co prawda dalsze manewrowanie statkiem nie będzie łatwe, jednak sytuacja znacząco się polepszyła.
Peter Berdowski, szef holenderskiej firmy Boskalis, właściciela spółki Smit Savage, która zajmuje się akcją przemieszczania statku Ever Given powiedział, że nowy holownik przyjedzie na Kanał Sueski niebawem. W celu ułatwienia uwalniania kanału woda zostanie wpompowana pod dziób kontenerowca. Jeśli jednak żadne z tych działań nie przyniosą zamierzonych skutków, Berdowski nie wyklucza całego rozładowania kontenerowca.
