Podczas derbów Londynu jeden z kibiców Tottenhamu Hotspur kopnął bramkarza Arsenalu, a potem uciekł, kryjąc się w tłumie. Na niewiele się to zdało, bo policja zidentyfikowała 35-latka, który stanie przed sądem.
Derby Londynu pełne emocji i kontrowersji
Mecze derbowe w piłce nożnej wywołują sporo emocji, zwłaszcza jeśli mówimy o spotkaniach na szczycie ligi. W minioną niedzielę Tottenham podejmował liderujący w Premier League Arsenal na swoim stadionie. Emocji było od groma, przepychanek również nie brakowało. Kanonierzy ostatecznie wygrały to spotkanie 2:0.
Przeczytaj także: Jeremy Sochan wdał się w bójkę! Nie z nim takie numery!
Oczywiście z takim wynikiem nie mogli pogodzić się zarówno piłkarze Tottenhamu, jak i kibice drużyny Spurs. Po końcowym gwizdku doszło do kilku przepychanek oraz kuriozalnej sytuacji, w której ofiarą został bramkarz Arsenalu, Aaron Ramsdale. Jeden z kibiców „Kogutów” stanął na bandzie i kopnął goalkeepera Kanonierów.
Kibic kopnął bramkarza Arsenalu. Stanie przed sądem
Kibic Tottenhamu po tym, jak kopnął bramkarza Arsenalu, szybko udał się w stronę trybun, gdzie wmieszał się w tłum rozgniewanych kibiców Spurs. Myślał, że w ten sposób uniknie on konsekwencji, jakie niósł za sobą jego czyn. Niestety dla niego, kamery znajdujące się na stadionie uchwyciły każdy jego ruch i pokazały jego twarz.
Okazało się, że sprawcą jest 35-letni Joseph Watts z Hickney, którego oskarżono o napaść, wejście na obszar, na którym odbywało się wydarzenie sportowe i rzucenie obiektem na boisko w trakcie spotkania, co jest sprzeczne z ustawą o futbolu z 1991 roku. Mężczyzna stanie przed sądem 17 lutego.
Za głupotę się płaci!
Źródło: Policja UK