Masz stary telewizor pozbawiony funkcji Smart TV, a może chcesz zwiększyć funkcjonalność swojego monitora? Google ma dla ciebie rozwiązanie. Nie, nie chodzi o Chromecast, a o jego następce – Google TV Streamer (4K). Jak działa?
Powitajcie Google TV Streamer (4K)
Żywot Chromecasta oficjalnie dobiegł końca. Urządzenie, które przez lata unowocześniło stare telewizory zakończyło swoją służbę. Nie oznacza to jednak, że albo przestanie działać, albo nie ma swojego następcy. Ten już został już zaprezentowany i jest nim Google TV Streamer (4K).
Najnowsze urządzenie trafiło już do przedsprzedaży i jest to ciekawa opcja dla osób, które męczą się ze swoim starym telewizorem i chcą korzystać z wydajnego systemu Smart TV. Urządzenie dostępne jest w dwóch kolorach – orzechowym (Hazel) i porcelanowym (Porcelain).
Jak działa najnowsze urządzenie Google?
Chromecast był urządzeniem, który do naszego telewizora podłączaliśmy bezpośrednio za pomocą złącza HDMI, który był częścią konstrukcji. Google TV Streamer (4K) został przeprojektowany tak, aby mógł leżeć na szafce RTV – ot, niewielka przystawka. Oczywiście na pokładzie znajdziemy specyfikację dbającą o płynne działanie – 4 GB RAM, 32 GB pamięci wewnętrznej oraz złącze Ethernet, Wi-Fi i Bluetooth 5.1. Na obudowie znajdziemy też złącze USB typu C i HDMI 2.1.
System Google TV zastąpił Android TV, a sam Streamer obsługuje rozdzielczość 4K do 60 fps, HDR 10+, Dolby Atmos i Dolby Vision. Wśród funkcji urządzenia znajdziemy m.in. tryb wyszukiwania zgubionego pilota, który wydaje z siebie dźwięki. Aktywujemy go za pomocą dedykowanego przycisku.
Google TV Streamer (4K) został wyceniony przez producenta na 99,99 USD, czyli o 50 USD więcej niż w przypadku premiery poprzednika. Oficjalna premiera tej przystawki zaplanowana jest na 24 września. Miejmy nadzieje, że wtedy też pojawi się także w polskiej dystrybucji.
Źródło: opr. wł./Google