Nowa Klasa E będzie myślała za Ciebie. Ty usiądź i prowadź.
126
Views

Auto będzie uczyć się naszych przyzwyczajeń. Jak to możliwe, że nowa Klasa E wie lepiej ode mnie, czego właściwie potrzebuję? Wszystko sprawą sztucznej inteligencji.

Wyobraź sobie taką sytuację: każdego dnia powtarzasz pewne czynności. Mam na myśli np. przyzwyczajenia, takie jak aktywacja ogrzewania foteli i kierownicy, uruchomienie ulubionej muzyki tuż po tym, jak wsiadamy do auta, by umilić sobie czas w drodze do domu. Takich “działań” jest mnóstwo i Mercedes-Benz wymyślił, że wykorzysta sztuczną inteligencję do tego, by ułatwić nam życie właśnie w tego typu sytuacjach. A już na pewno wykonać pewne działania za nas. To oczywiście nie wszystko!

Nowa Klasa E będzie myślała za Ciebie. Ty usiądź i prowadź.
Nowa Klasa E będzie myślała za Ciebie. Ty usiądź i prowadź.

Nowa Klasa E wie lepiej od Ciebie. Jak to będzie wyglądać?

Na początku marka planuje wprowadzić dwie możliwości, które w przyszłości będą “urozmaicone” o nowe “szablony”, które wygeneruje sztuczna inteligencja w oparciu o analizę naszych zachowań. W skrócie: samochód będzie się nas uczył i dzięki temu dostosuje ustawienia auta tak, aby jak najbardziej “umilić” nam podróżowanie.

Pierwsza opcja to tak zwane szablony. Przykładowo, jeśli temperatura na zewnątrz będzie oscylowała w granicach zera, w aucie zostaną aktywowane podgrzewane fotele, a oświetlenie Ambientu będzie cechowało się ciepłym, pomarańczowym odcieniem. Inny przykład? Powiedzmy, że jedziemy na randkę. Samochód aktywuje romantyczną muzykę, a oświetlenie zmieni kolor na różowy, bo w sumie, czemu nie?

Druga opcja to procedury, które będziemy mgli sami ustalić. Przykładowo, możemy zaprogramować by w aucie włączyło się ogrzewanie foteli czy zmieniło się oświetlenie, jeśli temperatura w kabinie spadnie poniżej ustalonej wartości. To jeszcze nic. Najlepsze Mercedes-Benz zostawił na później.

Nowa Klasa E będzie myślała za Ciebie. Ty usiądź i prowadź.
Nowa Klasa E będzie myślała za Ciebie. Ty usiądź i prowadź.

Nowa Klasa E będzie uczyła się Twoich zachowań za sprawą sztucznej inteligencji

W przyszłości nowa Klasa E będzie automatyzowała pewne czynności. To za sprawą rozwoju sztucznej inteligencji. Na początku będzie chodziło o obsługę foteli (wentylację, podgrzewanie czy masaż), jednak później dojdzie zmiana systemów wnętrza samochodu, aby kierowca i pasażerowie cieszyli się wysokim komfortem podróżowania.

Żeby nie było, że to tylko wizja przyszłości, Mercedes-Benz już teraz wykorzystuje AI w ramach systemu MBUX. W jaki sposób? Przykładowo, pojawiają się skróty do często “klikanych” przez nas ustawień. Mało tego, system ten potrafi przypomnieć nawet o… urodzinach! Dla panów to cenna funkcja, którą wiele osób będzie uwielbiało – jestem tego pewien.

Co ciekawe, nowa Klasa E nie będzie już potrzebowała wydania komendy “hej Mercedes”. Jeśli będzie aktywna funkcja (zobaczymy to po symbolu mikrofonu na wyświetlaczu), będziemy mogli wydać jedną z nich, np.: włącz podgrzewanie fotela, zmień temperaturę na 20 stopni itd. Mało tego, będzie można wydać kilka poleceń na raz. Wystarczy oddzielić je spójnikiem “i”.

Nowa Klasa E będzie myślała za Ciebie. Ty usiądź i prowadź.
Nowa Klasa E będzie myślała za Ciebie. Ty usiądź i prowadź.

Mercedes będzie wiedział, że nie patrzysz na drogę

Oczywiście, to nic nowego. Funkcja ta znana jest już z innych aut. Tutaj jednak będzie bardzo przydatna, ponieważ marka oferuje opcjonalnie ekran dla pasażera siedzącego na przednim fotelu. Będzie można tam oglądać filmy czy telewizję, aby umilić podróżowanie. Wspomniany system będzie analizował gałki oczne kierowcy i jeśli uzna, że kierujący zbyt często spogląda w kierunku ekranu pasażera, zmieni jego jasność tak, by pasażer nadal mógł oglądać treści, ale kierowca nie będzie ich widział. Bardzo praktyczne.

Sprawdź mój test Mercedesa Klasy C 220d All-Terrain.

Kategoria artykułu
Motoryzacja
Daniel Laskowski

Jestem pomysłodawcą magazynu, który właśnie przeglądasz. Miałem okazję pisać treści dla wielu portali internetowych, a także gazet. Interesuję się nowymi technologiami, motoryzacją (przede wszystkim samochodami, chociaż coraz mocniej patrzę w kierunku motocykli typu bobber) oraz muzyką. Nie skupiam się jednak na jednym gatunku. Słucham zarówno jazzu, jak i muzyki elektronicznej. Na łamach MenWorld.pl zajmuję się zarówno tworzeniem treści, jak i zarządzaniem całym portalem.

    Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.