130
Views

Sporo podobieństw, jak i ta sama rzesza odbiorców. Nowy Mercedes-Benz T Class to taki minivan premium dla bardziej wymagających klientów z wiele zasobniejszym portfelem.

Już u nas testowaliśmy nowe Caddy. Nie było wtedy tanio, ale Mercedes-Benz T Class to naprawdę szaleje cenowo. Najtańsza wersja to koszt 30 000 Euro, a to wariant nawet bez dwulitrowego silnika diesla w ofercie.

Obecnie w ofercie na polskim rynku znajdujemy coraz to więcej wracających propozycji “kombivanów”. Peugeot, Citroen, Ford czy właśnie Volkswagen to jedne z nich. Do akcji wkracza marka ze Stuttgartu ze swoją propozycją bardziej premium. W końcu w tym segmencie ludzie nie tylko szukają “woła roboczego”, ale też aut na co dzień.

Mercedes-Benz T Class

Nowa Klasa T to w zasadzie Renault Kangoo w nowej szacie. Tak naprawdę, francuski przedstawiciel został pokazany w 2020 roku na zupełnie nowej platformie. Dla tych wciąż szukających typowo auta do pracy znajdzie się nowy Citan.

Mercedes od Renault różni się przede wszystkim przeprojektowanym przodem na wzór marki, innymi wzorami felg czy dostępnymi kolorami.

Pod maskę trafią w zasadzie dwa silniki w czterech różnych wersjach. Ofertę otwiera silnik benzynowy o pojemności 1.3 litra i mocach 102 KM i 131 KM. Drugą opcją jest silnik diesla 1.5 litra o mocach 95 KM i 116 KM. Wszystkie silniki diesla i mocniejsza benzyna są oferowane również z 7-biegową dwusprzęgłową skrzynią automatyczną.

W standardzie dostaniemy już 7-calowy wyświetlacz dotykowy z opcją połączenia ze smartfonem, do tego multifunkcyjna kierownica, keyless, klimatyzacja i oświetlenie LED w środku. Dostępne będą dwie różne wersje wyposażenia – Style i Progressive.

Cena? Za bazowe 1.3 z manualem zapłacić trzeba będzie około 30 000 Euro, czyli całkiem sporo porównując do 20 000 Euro za podobne Kangoo.

Kategoria artykułu
Motoryzacja

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.