Model, który doczekał się trzeciej generacji uzyskał już teraz dziesięć tysięcy zamówień w całej Europie! Nowy Nissan Qashqai po raz kolejny wyznaczy trendy w segmencie crossoverów? Pomimo dużej konkurencji wydaje mi się, że tak.
W lutym bieżącego roku poznaliśmy trzecią generację jednego z najpopularniejszych crossoverów. Model został bardzo dobrze odebrany przez dziennikarzy, jak i potencjalnych klientów. Opinię ze statycznej prezentacji tego auta możecie przeczytać klikając w ten link. Wracając do tematu sprzedaży, nowy Nissan Qashqai został przyjęty na tyle dobrze, że już teraz sprzedano ponad dziesięć tysięcy egzemplarzy.
Jeden z najpopularniejszych crossoverów
Ciekawe, czy japońska marka prezentując w 2007 roku na europejskim rynku pierwszą generację Qashqai’a zdawała sobie sprawę, jakim sukcesem będzie produkcja tego auta. W końcu sprzedano w Europie ponad trzy miliony, a na całym świecie ponad pięć milionów sztuk. W sumie to właśnie Qashqai zaczął wyznaczać trendy. Mało tego! zapoczątkował segment crossoverów. Europejczycy polubili te auta tak mocno, że dziś praktycznie nie ma producenta, który nie miałby w swojej ofercie pojazdu z takiego segmentu. W sumie raczej mnie to nie dziwi. Crossoverami i SUV-ami jeździ się wygodnie za sprawą pozycji za kierownicą. Do tego wiele osób ceni je za fajny wygląd, nieco przypominający terenówki.
Nowy Nissan Qashqai
Niebawem będę miał okazję przejechać się najnowszą, trzecią generacją tego popularnego w Europie auta. Jestem bardzo ciekawy układu napędowego e-POWER, w którego skład wchodzi akumulator połączony z silnikiem benzynowym. Krótko mówiąc, motor spalinowy wykorzystuje się tylko do produkcji energii elektrycznej. Tak, to w pewnym stopniu agregat prądotwórczy. Dlaczego jestem ciekawy? Miałem okazję jeździć Fordem Transitem Custom, który wyposażono w podobną jednostkę. Nie do końca mnie do siebie przekonała. Japończycy swój pomysł zaprezentują dopiero w przyszłym roku.
Nowy Nissan Qasqhai będzie również oferowany z motorami benzynowymi 1.3 o mocach 140 KM i 158 KM. Tak, każdy z nich „wyposażono” w technologię mild hybrid.