Stety, albo niestety. Nie lubimy nietuzinkowych samochodów. Ma być coś trwałego i taniego. Dlatego takie auta sprowadzaliście w 2022 roku. Zero zaskoczenia. Dodam tylko, że mowa o pojazdach używanych.
W sumie, nie dziwne. Niewielu jest naszych rodaków, którzy mogą pozwolić sobie na zakup samochodu z salonu. I raczej nic w tym przypadku się nie zmieni. Dlaczego? Ceny samochodów są bardzo wysokie. Nawet budżetowy (kiedyś) Fiat Tipo w wersji „bieda” to wydatek rzędu 85 400 zł za trzycylindrowe 1.0 o mocy 100 KM. No to może inny z rodziny, Fiat 500? Tylko elektryk. Cena od 122 tysięcy złotych. Jakiś kosmos po prostu. Oczywiście, nie czepiam się tylko Fiata. Wszyscy producenci oferują takie ceny, że szkoda zaglądać do cenników.
Takie auta sprowadzaliście w 2022. Lista samochodów
Prezentowana poniżej lista dotyczy informacji o najczęściej sprowadzanych samochodach używanych w okresie od 1 stycznia do 31 listopada ubiegłego roku. Ciekawe, czy jesteście zaskoczeni. Przede wszystkim, sprowadzono dokładnie 655652 samochodów. A kto wygrał? Różnica w pierwszej trójce jest niewielka, ale jednak jest. Nie mam informacji, o jakie generacje chodzi, dlatego należy wywnioskować, że jest to lista wszystkich samochodów, niezależnie od rocznika.
- Opel Astra (19 850 szt)
- Audi A4 (19 660 szt)
- Volkswagen Golf (19 150 szt)
- BMW Serii 3 (14 660 szt)
- Audi A3 (13 120 szt)
- Opel Corsa (12 300 szt)
- Ford Focus (12 210 szt)
- Ford Fiesta (10 830 szt)
- Volkswagen Polo (10 300 szt)
- Volkswagen Passat (10 290 szt)
- Audi A6 (9 200 szt)
- BMW Serii 5 (9 010 szt)
- Ford Mondeo (8 900 szt)
- Nissan Qashqai (7940 szt)
- Opel Meriva (7 800 szt)
Z jednej strony trochę szkoda, że tak „kochamy się” w niemieckich samochodach. Z drugiej jednak, skoro są solidne, to je „ściągamy na potęgę”. Dlatego też w czołówce mamy Golfa, A4 i Astrę, chociaż nie ukrywam, nie spodziewałem się takiego lidera. Dalej mamy znów niemiecką „klasę premium” w postaci BMW Serii 3 czy Audi A3. Ten pierwszy bardzo miło wspominam. Fajne auto.
Z kolei dziwi mnie tak mała ilość japońskich crossoverów. Chodzi mi o Nissana Qashqai. Miałem do czynienia z trzema generacjami tego modelu i nie ukrywam, za każdym razem byłem miło zaskoczony. Szczególnie warto zainteresować się teraz drugą generacją, którą cechuje dobry stosunek ceny do jakości.