Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan na świecie. Po co?

Są producenci, którzy mają naprawdę szalone pomysły. Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan na świecie, ale to też nie pierwszy taki pomysł marki.

Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan na świecie. Po co?
Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan na świecie. Po co?

Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan

Prawdę mówiąc, Porsche już wcześniej miało ciekawe pomysły. W 1985 roku wygrali rajd Paryż-Dakar, montując przy tym pierwszy raz w historii marki napęd na wszystkie koła w modelu 911. Ale to nic w porównaniu do tego, co teraz udało im się osiągnąć.

Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan na świecie. Po co?
Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan na świecie. Po co?

Na warsztat wzięto dwie 911 i wjechano nimi na szczyt wulkanu. Ale nie byle jakiego, gdyż jest to najwyższy wulkan na świecie – Ojos del Salado w Chile. Mierzy on aż 6007 metrów wysokości, a na szczycie temperatury dochodzą do minus 30 stopni Celcjusza.

Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan na świecie. Po co?
Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan na świecie. Po co?

Nie byle jakie 911

Warto jednak pochylić się nad modyfikacjami tych 911-tek, gdyż to nie byle jakie auta. Zastosowano osie portalowe, które zwiększyły prześwit o 35 centymetrów, a do ich zastosowania opracowano system steer-by-wire – specjalnie do tego modelu. Ponadto, zastosowano również system „Porsche warp-connecter”, czyli mechaniczne połączenie każdego z kół, co przenosi przeciążenia pochodzące z nadwozia obciążając koła, a dołożono do tego blokady dyferencjałów. Nie wspominając również o przerobionych zderzakach dla lepszych „kątów” i o terenowych oponach.

To wszystko przy zastosowaniu w miarę niezmienionej jednostki pod maską. A jest nią 3-litrowa, turbodoładowana jednostka o 6-cylindrach w układzie boxer. Pochodzi ona z wersji 4S i ma 450 koni mechanicznych, a połączona jest z 7-biegową skrzynią manualną. Przerobiony został jedynie układ chłodzenia silnika, aby lepiej znosił przerzedzone górskie powietrze.

Malowanie? Na jednym modelu wylądowały barwy znane z modelu wyścigowego 963 LMDh, natomiast na drugim zaprojektowane przez Porsche design team w Weissach.

Czy jest to przedsmak startów Porsche w rajdach terenowych? Przekonamy się. Już wiadomo, że Porsche wraz z zespołem Dumas Motorsport chce działać dalej i rozwijać się. Dla klientów w niedalekiej przyszłości trafi opcja kupna wersji Safari. Czyli takiej trochę terenowej 911 na ludzi. Dla nas to naprawdę podziw, że Porsche 911 wjechało na najwyższy wulkan na świecie. Ot tak, żeby pokazać, że po prostu może.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama