Wydaje się, że telenowela związana z kapitanem reprezentacji Polski i kwestią przedłużenia kontraktu z Bayernem Monachium dobiega końca. Najnowsze informacje mówią, że Robert Lewandowski poinformował zarząd bawarskiego klubu, że przedłużenie kontraktu nie wchodzi w grę i chce latem pożegnać się z mistrzem Niemiec.
Saga z przedłużeniem kontraktu dobiega końca
Fani Bayernu Monachium w ostatnim czasie przeżywają prawdziwy rollercoaster związany z sytuacją Roberta Lewandowskiego i przedłużeniem kontraktu z ich ukochanym klubem. Polski napastnik reprezentował barwy bawarskiego klubu od 2014 roku. Jako piłkarz Bayernu Monachium zdobył wszystko, co się dało i pobił dziesiątki rekordów. Wszystko wskazuje na to, że era „Lewego” w Monachium dobiega końca.
Przeczytaj także: Nawet jeśli ŁKS Łódź by chciał, nie zagra w Ekstraklasie
Od kilku miesięcy słyszymy o tym, że Robert Lewandowski nie może dojść do porozumienia z niemieckim klubem. Napastnik chce wyższy i dłuższy kontrakt, niż ten, jaki oferuje mu Bayern. Zarząd mistrza Niemiec, według przecieków, może zaoferować swojemu najlepszemu piłkarzowi roczne przedłużenie o wartości nie większej niż 24 miliony euro rocznie. Tak działa polityka klubu, według której jest to największy kontrakt w klubie. Polak chce jednak co najmniej dwuletniego kontraktu i znaczącej podwyżki. Rozmowy utknęły w martwym punkcie i wydaje się, że piłkarz i klub pójdą w przeciwną stronę.
Robert Lewandowski już wybrał. Koniec przygody z Bayernem?
Jak podaje niemiecki dziennikarz zajmujący się Bayernem Monachium, Kerry Hau, Robert Lewandowski poinformował bawarski klub, że nie ma zamiaru przedłużenia kontraktu i chce odejść z Niemiec już tego lata. Preferowanym miejscem, jakie wybrał sobie kapitan reprezentacji Polski, jest FC Barcelona, o której w kontekście transferu Polaka pisze się od jakiegoś czasu. Hau poinformował, że „Lewy” podjął tę decyzję już kilka miesięcy temu.
Wszystko więc wskazuje na to, że Robert Lewandowski wkrótce przestanie być piłkarzem Bayernu Monachium. Polak jest pod kontraktem do lata przyszłego roku, jednak klub z pewnością będzie chciał go sprzedać w tym letnim okienku transferowym. Gdyby się to nie udało, za rok będzie mógł on odejść za darmo, co byłoby wielką stratą dla niemieckiego klubu.
FC Barcelona podobno może wydać na napastnika maksymalnie 40 milionów euro. Czy to zadowoli zarząd niemieckiego klubu?
Źródło: Kerry Hau/Twitter