Manchester United zagrał wczoraj swój najlepszy mecz w sezonie i wygrał z Tottenhamem Hotspur 2 do 0. Cały piłkarski świat skupił się jednak na czymś innym. Skandaliczne zachowanie Cristiano Ronaldo przykuło całą uwagę. Fani są zniesmaczeni.
Manchester United wygrywa z Tottenhamem
Manchester United niezbyt dobrze zaczął obecny sezon. Porażki w pierwszych spotkaniach angielskiej Premier League sprawiły, że fani Czerwonych Diabłów, jak i całego futbolu skreślili legendarny klub. Od pewnego czasu podopieczni Erika ten Haga grają dobry futbol i notują dobre wyniki zarówno w rodzimej lidze, jak i w Lidze Europy.
Przeczytaj także: Jeremy Sochan oficjalnie zadebiutował w NBA! Jak sobie poradził?
Szokujące jest jednak to, że kilku zawodników, którzy z powodzeniem mogliby grać w pierwszych jedenastkach innych drużyn, w Manchesterze siedzą na ławce. Jednym z nich jest Ronaldo. Portugalczyk oczywiście nie jest z tego powodu zadowolony. Wczorajsze skandaliczne zachowanie Cristiano Ronaldo wywołało spore kontrowersje.
Nieprofesjonalne zachowanie Cristiano Ronaldo. Opuścił stadion przed końcem meczu
Skandaliczne zachowanie Cristiano Ronaldo zgarnęło sobie wszystkie nagłówki w świecie piłki nożnej. Pod koniec meczu trener Erik Ten Hag zalecił Ronaldo rozgrzewkę, jednak ostatecznie Holender zdecydował się na wprowadzenie Christiana Erkisena i Anthony’ego Elangi. Najwidoczniej pięciokrotny zwycięzca Złotej Piłki nie przyjął tego zbyt dobrze i po prostu postanowił opuścić boisko i udać się do szatni.
Oczywiście to spotkało się z krytyką. Zachowanie Cristiano Ronaldo zostało odebrane jako nieprofesjonalne. Co ciekawe, według Laurie Whitwell z The Athletic 37-latek opuścił stadion Old Trafford przed końcowym gwizdkiem. Pojawiły się też opinie, że to Ronaldo spotkał się z brakiem szacunku ze strony trenera, który kazał mu iść na rozgrzewkę, a następnie wystawił innego zawodnika.
Rozumiem frustrację, ponieważ przez lata Ronaldo był najlepszym lub jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Teraz kiedy on siedzi na ławce, jego największy rywal, czyli Leo Messi regularnie występuje w barwach PSG. Niemniej jednak takie zachowanie na pewno spowoduje zgrzyty w szatni Czerwonych Diabłów.
Źródło: Sportbible