Kwestia szczepień przeciwko COVID-19 jest bardzo kontrowersyjną sprawą. Zwolenników szczepień jest tyle samo, co ich przeciwników. Firmy stawiają jednak ultimatum. T-Mobile zapowiedziało, że osoby, które nie będą w pełni zaszczepione do kwietnia, zostaną zwolnione.
T-Mobile stawia mocne ultimatum
Wszyscy starają się zatrzymać panującą na świecie pandemię COVID-19. Kilka krajów wycofuje się jednak ze swoich obostrzeń i kończy pandemię, uważając, że koronawirus nie jest już dużym zagrożeniem dla życia. T-Mobile uważa jednak inaczej i do pracy w korporacji wymaga pełnego zaszczepienia.
Przeczytaj także: 2G dalej działa i jest niebezpieczne. Android pozwoli je wyłączyć!
Jak podała kierowniczka działu kadr T-Mobile, Deeanne King, firma będzie wymagała od swoich pracowników pełnego zaszczepienia przeciwko COVID-19. Osoby, które do 21 lutego nie będą zaszczepione jedną szczepionką, zostaną wysłane na bezpłatny urlop. Jeśli do 2 kwietnia pracownik nie będzie w pełni zaszczepiony, zostanie on zwolniony.
Kontrowersyjna polityka giganta telekomunikacyjnego
Jak podała King, wymagania skierowane są do osób pracujących w biurze. Mowa tutaj o osobach, które pracują stacjonarnie lub w trybie hybrydowym. Pracownicy obsługi klienta, którzy do 21 lutego nie okażą potwierdzenia przyjęcia pierwszej dawki, zostaną wysłani na bezpłatny urlop i wrócą do pracy w momencie, kiedy zdecydują się na przyjęcie szczepionki.
Warto jednak zaznaczyć, że wymagania szczepień nie będą tyczyć się techników oraz pracowników sklepów stacjonarnych T-Mobile. Firma poinformowała, że jest świadoma tego, że szczepienie to osobista decyzja, jednak chce jak najlepiej bronić swojej społeczności.
Źródło: The Verge