Niestety… mapowania brak
Oj tam, oj tam, to nic. Serio. Robot wyposażony jest w system SLAM, nawigację żyroskopową oraz czujnik położenia PSD. Dzięki temu odkurzacz jeździ w całkiem inteligentny sposób. Nie robi bezsensownych ruchów, bardzo dokładnie czyści całe pomieszczenie. To duży plus, jak na tak tani model. Oczywiście, jak tylko rozładują się baterie wraca do stacji dokującej, by je naładować. Komunikuje nas przy tym muzyczką znaną z gry Mario. Mega fajna rzecz. Przynajmniej mi się podobała. Alfawise V8S odkurza z mocą ssania od 800 do 1300 Pa. Z racji tego, że nie posiada żadnego wyświetlacza o wszystkim informuje nas głosowo pani z miłym głosem. Niestety osoby nie znające języka angielskiego mogą mieć na początku problem. Na szczęście komendy są tak krótkie i proste, że bez problemu je zapamiętamy.
Urządzeniem sterujemy za pomocą pilota, dzięki któremu możemy ustawić opcję sprzątania przy krawędziach, użycia trybu turbo, a więc maksymalnej możliwej mocy. Możemy ustalać kierunki pracy. Tak czy inaczej, najczęściej będziecie włączali tryb automatyczny. Szkoda, że odkurzacz nie ma opcji harmonogramu pracy. Dlatego też np. wychodząc do pracy musimy go za każdym razem włączać. Na próżno też szukać aplikacji do sterowania urządzeniem. Nie oszukujmy się, to tani odkurzacz automatyczny. Sprawdźmy więc, jak radzi sobie z głównym zadaniem, a więc czyszczeniem podłóg.
Klikając w ten link będziecie mogli kupić odkurzacz AlfaWise V8S w promocyjnej cenie, wynoszącej 136.99 dolarów. Należy pamiętać o użyciu kodu zniżkowego MENWORLD4, który umożliwia zakup tego robota w tak dobrej cenie. Co ciekawe, przyjedzie on do nas w kilka dni, ponieważ wysyłka odbywa się z polskiego magazynu. Jeśli chcecie kupić akcesoria do tego odkurzacza, wystarczy kliknąć w ten link. Polecam!
tanio nie opłaca się kupować, dwa razy kupowałem tanio, za trzecim razem dołożyłem do irobota i mam spokój.