Nie, nie są to moje słowa. To Mitsubishi twierdzi, że Space Star to ulubione auto matek i seniorów. Czy tak jest? Nie mam zielonego pojęcia. Jedno jest pewne – to najtańszy samochód dostępny na polskim rynku. Oczywiście, mówimy tu o modelach fabrycznie nowych.
W sumie, ciekawi mnie dlaczego akurat matki i seniorzy wybierają Space Star. Według Astara, importera i dystrybutora Mitsubishi (i nie tylko) w naszym kraju, jest to ulubieniec tej grupy. Domyślam się, że chodzi przede wszystkim o cenę, bo jak wszyscy doskonale wiemy, ta czyni cuda. Jakby tego było mało, importer informuje o obniżce na poziomie 6000 zł, co sprawia, że jest to obecnie najtańszy samochód dostępny na rynku.
Dlaczego Mitsubishi Space Star jest tak często wybierany? Może nie jest to „kopia Renault”? A takich samochodów przecież w ofercie marki jest niestety coraz więcej. Nie, raczej to nie to. Pewnie chodzi o wspomnianą już cenę zakupu (warto wspomnieć, że to najtańsze auto dostępne z automatem CVT), a rozmiary auta sprawiają, że poruszanie się nim po mieście jest niezwykle wygodne. To zasługa niewielkiego promienia skrętu. Mało tego, dodajmy niską masę własną pojazdu oraz niewielki silnik benzynowy 1.2, a zyskamy również niskie zużycie paliwa na poziomie pięciu litrów na sto kilometrów.
Ile kosztuje Mitsubishi Space Star, ulubione auto matek i seniorów?
Oczywiście, wszystko zależy od wersji, jaką wybierzecie. Co ciekawe, rok 2024 już się kończy, a Mitsubishi ma w sprzedaży auta z 2023 roku, które są niezwykle tanie. Przykładowo Space Star w wersji Inform z benzynowym 1.2 o mocy 71 KM, który współpracuje ze skrzynią manualną możecie kupić za 56 990 zł. W dzisiejszych czasach? Jakiś kosmos, prawda? Faktem jest natomiast to, że w takiej wersji nie macie nawet radioodtwarzacza, ale jest za to klimatyzacja, elektryczne szyby z przodu, system kontroli trakcji, stabilizacji toru jazdy, dwa głośniki i kilka poduszek powietrznych. Jeśli ktoś nie potrzebuje tych wszystkich nowoczesnych udogodnień, którymi kuszą nas sprzedawcy samochodów to… czemu nie?
Dział marketingu Mitsubishi trochę zaszalał, ponieważ twierdzi, że Space Star oferuje przestronne wnętrze. Mały, miejski kompaktowy samochód i przestronna kabina. Taką oferują wielkie SUV-y i limuzyny, a nie Space Star – bądźmy poważni. Żarty, żartami ale trzeba przyznać, że auto już w podstawie ma wiele systemów, które wpływają na nasze bezpieczeństwo. Może to dlatego wybierają go matki? Jakby nie patrzeć, szereg poduszek i kurtyn oraz ISOFIX w podstawie mówi sam za siebie. Co by nie mówić – w sytuacjach takich jak dojazdy do szkoły, sklepu czy pracy Space Star sprawdzi się bardzo dobrze.
Co oferuje jeden z najtańszych samochodów kompaktowych i ulubione auto matek i seniorów?
Muszę przyznać, że oferta jest atrakcyjna – bez dwóch zdań. Fakt, to zwykłe auto, jakość materiałów nie jest wybitna ale „za te pieniądze” nie ma co wybrzydzać. Tym bardziej, że możemy go kupić ze skrzynią automatyczną (co prawda CVT ale w mieście będzie naprawdę OK). Jeśli wybierzecie nieco wyższe wersje wyposażenia, do kabiny trafi między innymi stacja multimedialna z dotykowym, 7-calowym ekranem oferującym Apple CarPlay i Android Auto i to w wersji bezprzewodowej! Jak widać, wyposażenie jest całkiem fajne. Do tego dochodzi 5-letnia gwarancja z limitem 100 tysięcy kilometrów. Jest (według mnie) jedno, małe (a może i nie) „ale”.
Dlaczego producent oferuje takie wyprzedaże? To proste. Skoro Mitsubishi ma w ofercie auta z 2023 roku w końcówce 2024 roku, te samochody się nie sprzedają. Dlaczego? Przecież to bardzo dobra oferta. Oczywiście, jeśli pominiemy fakt, że Space Star zadebiutował w 2012 roku, a jego ostatni lifting wprowadzono w 2019 roku. Szmat czasu, a to widać. Inni producenci oferują znacznie nowocześniejsze i bardziej zaawansowane konstrukcje, które wcale nie są o wiele droższe. Przykładowo Hyundai i10 startuje od 63000 zł, Skoda Fabia od 71 850 zł, a Toyota Aygo X od 70 900 zł.