Niektórzy od dawna uważają, że dystrybutory oszukują na swoją korzyść, ale żeby móc zatankować pięć litrów więcej paliwa niż mieści zbiornik?
Pewien klient stacji paliw zatankował swój samochód. Nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że butla na LPG ma pojemność 50 litrów, a dystrybutor odmierzył dokładnie 54,68 litra. Krótki filmik klienta obrazuje sytuację z stacji paliw.
Są trzy możliwe powody, dlaczego klient zatankował więcej paliwa niż mieści zbiornik
W teorii wpływ temperatury, bo zimą i latem w zbiorniku mieści się trochę inna ilość paliwa. Jednak według naukowca różnica na poziomie 10% jest w tej sytuacji zaskakująca i mało prawdopodobna.
Czytaj także: Na stacjach paliw może pojawić się nowy rodzaj benzyny
Wpływ temperatury zewnętrznej na to, ile litrów LPG maksymalnie zatankujemy, występuje. Zwykle jest on jednak śladowy. Czynników, które mogą wpływać na rozbieżność pomiędzy wskazaniem dystrybutora a pojemnością zbiornika LPG, jest kilka. Poza temperaturą zewnętrzną może być to niewłaściwe działanie zaworu zbiornika, a także nieprawidłowo odmierzający dystrybutor – dr.inż. Piotr Wieczorek z Przemysłowego Instytutu Motoryzacji (PIMOT)
Jak można przeczytać powyżej, zasugerowano dwa inne możliwe powody. Być może kierowca ma uszkodzony zawór ciśnieniowy, który powinien pozwalać na wypełnienie zbiornika w 80%. Jeśli jest uszkodzony, być może kierowcy udało się “zalać” więcej gazu. Trzecią opcją jest błąd wskazania dystrybutora. W końcu jak informuje Najwyższa Izba Kontroli w raporcie z 2015 roku – przypadki nieprawidłowego odmierzania paliwa przez dystrybutory podczas niezapowiedzianych kontroli wyniosły na 14% stacji.
W latach 2012-2014 tylko na 3% stacji dokonano kontroli stacji, a od tamtego czasu nie było ponownej kontroli!
Źródło: nohucki
