ZŁOTA PIŁKA NIE DLA ROBERTA
Złota piłka, czyli jedno z najważniejszych trofeów o której walczą topowi piłkarze. W ubiegłym roku nasz rodak był czwarty. 2016 to rok, w którym Lewandowski zdobył mistrzostwo, Puchar oraz Superpuchar Niemiec z Bayernem Monachium. Dodatkowo Polak był najskuteczniejszym strzelcem Bundesligi. Wyniki imponujące, jednak nie wystarczyły do poprawy pozycji z przed roku. Pomimo wyraźnie lepszego sezonu Lewandowski spadł w klasyfikacji aż o 12 „oczek”. W tym roku znalazł się na 16 pozycji. O złotą piłkę FIFA walczyło 30 zawodników. Warto odnotować brak głosu dla 11 kandydatów. Pierwszy punkt pojawił się dopiero przy 17 miejscu.
Klasyfikacja przedstawiała się następująco:
- Cristiano Ronaldo
- Lionel Messi
- Antoine Griezmann
- Luis Suarez
- Neymar
- Gareth Bale
- Riyad Mahrez
- Jamie Vardy
- Pepe
- Gianluigi Buffon
- Pierre-Emerick Aubameyang
- Rui Patricio
- Zlatan Ibrahimovic
- Arturo Vidal
- Paul Pogba
- Robert Lewandowski
- Dimitri Payet
- Luka Modric
- Toni Kross
Félicitations @cristiano pour ce 61e Ballon d'Or France Football et cette année exceptionnelle. Parabéns !#ballondor pic.twitter.com/tojoeaelFQ
— L'ÉQUIPE (@lequipe) December 12, 2016
Zawodnicy, którzy nie otrzymali punktów:
Sergio Aguero (Manchester City/Argentyna), Kevin De Bruyne (Manchester City/Belgia), Paulo Dybala (Juventus/Argentyna), Diego Godin (Atletico Madryt/Urugwaj), Gonzalo Higuain (Juventus/Argentyna), Andres Iniesta (FC Barcelona/Hiszpania), Koke (Atletico Madryt/Hiszpania), Hugo Lloris (Tottenham Hotspur/Francja), Thomas Mueller (Bayern Monachium/Niemcy), Manuel Neuer (Bayern Monachium/Niemcy), Sergio Ramos (Real Madryt/Hiszpania).
ZASADY GŁOSOWANIA
Przypomnijmy, że uprawnienia do głosowania mieli tylko dziennikarze. Do głosowania uprawnionych było 173 dziennikarzy z całego świata. Każdy wybierał trzech zawodników, którym przyznawał odpowiednio jeden, trzy lub pięć punktów. Pozycja kapitana reprezentacji Polski wydaje się za niska. Może to wina powrotu do starego systemu głosowania. W poprzednich latach swoje punkty przyznawali również oprócz dziennikarzy kapitanowie reprezentacji narodowych oraz selekcjonerzy. Mimo wszystko należy cieszyć się z „posiadania” Lewandowskiego w tak prestiżowym zestawieniu. Kto wie może za rok będzie lepiej.