Rosja i giganci technologiczni za bardzo za sobą nie przepadają. Według najnowszych informacji Apple idzie na wojnę z rosyjskim rządem, który wymaga od amerykańskiego giganta wprowadzenia alternatywnych możliwości płatności w App Store. Sprawa trafiła do sądu.
Rosja nęka kolejną firmę technologiczną?
Apple radzi sobie bardzo dobrze, jeśli chodzi o kwestię zarobków ze swojego sklepu App Store. Kupienie płatnych aplikacji możliwe jest tylko i wyłącznie za pośrednictwem usług amerykańskiego giganta z Cupertino. Apple nie daje możliwości zapłaty za aplikację alternatywnymi sposobami, a to z kolei mocno nie spodobało się rosyjskiem rządowi.
Rosja chce bowiem, aby Apple dało użytkownikom możliwość płacenia za aplikację w inny sposób niż dotychczas. Gigant pozostaje jednak nieugięty i odmawia wprowadzenia takiej możliwości, dlatego tez sprawa ta trafiła do sądu. Wniosek ten jednak został odrzucony. Amerykańska firma w tamtym kwartale zanotowała przychód na poziomie 18,3 mld dolarów, a dużą zasługę miała w tym właśnie platforma App Store. Firma pobiera od płatności od 15 do 30 proc. prowizji.
Apple stoi na przegranej pozycji
Najwięksi giganci technologiczni mają sporo problemów, w których główną rolę odgrywa właśnie Rosja. Kilka tygodni temu pisaliśmy o tym, że Samsung dostał zakaz sprzedaży aż 61 modeli. Wszystko ze względu na płatność Samsung Pay, który podobno narusza rosyjski patent Systemu Płatności Elektronicznych. Teraz podobne problemy ma Apple.
Przeczytaj także: Rosja banuje smartfony Samsunga! Jaki jest powód?
Rosja chce zmian polityki dotyczącej App Store oraz umożliwienie płatności za aplikacje innymi metodami. Oczywiście firma nie zgadza się z tym zdaniem i odwołało się od tej decyzji, jednak sąd odrzucił wniosek. Wszystko wskazuje na to, że Apple nie będzie miało wyboru, jak wprowadzenie żądanych zmian. Organy regulacyjne zdecydowanie nie są po stronie firmy technologicznej.