Chyba za duży szum utworzył się wokół sieci Biedronka, która miała otworzyć sklepy w niedzielę. Przedsiębiorstwo wstrzymało się z działaniem, ponieważ za dużo środowisk zaczęło mocno pracować nad tym, aby Biedronka czynna w niedzielę jednak nie była.
Sam pisałem o tym kilka dni temu. W sumie, wydaje mi się, że byłaby to dobra decyzja, o ile pracownicy otrzymaliby za pracę w niedzielę dobre wynagrodzenie i faktycznie sami zadeklarowaliby chęć działania w dzień wolny. Jak dla kogo wolny, rzecz jasna, ponieważ np. pracownicy stacji paliw czy restauracji o wolnej niedzieli zazwyczaj mogą pomarzyć. Tak czy inaczej, początkowo wspominano o tym, że Biedronka czynna w niedziele będzie dzięki temu, że uruchomi się jako „placówka medyczna”. Dziś jednak wiadomo, że raczej chodziło o wypożyczalnie książek.
Biedronka czynna w niedzielę? Zapewne tak, ale jeszcze nie teraz
Jak widać na załączonym niżej obrazku, już sam „plakat” sugeruje, że będziemy mogli korzystać z biblioteki Biedronki siedem dni w tygodniu. A przecież skoro pójdziemy po książkę to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, by kupić bułkę i trochę szynki, by nie czytać „na głodzie”, prawda? Analizując regulamin możemy zauważyć, że nie wszystkie sklepy sieci miały być czynne siedem dni w tygodniu. Tak czy inaczej, sprawdziłem te w miejscowości Rzeszów i faktycznie, wszystkie sklepy były jeszcze zamknięte. To zapewne oznacza, że sieć wstrzymała się z decyzją startu biblioteki do czasu, gdy wszystkie „sprawy techniczne” będą dopięte na „ostatni guzik”.
Domyślam się, że chodzi o kontrole Państwowej Inspekcji Pracy, a także sprzeciw pracowników i między innymi NSZZ Solidarność, która mocno wspierała zakaz handlu w niedzielę.