591
Views

Olewanie CS GO przez twórców.

Postawa VALVE wobec graczy.

Pierwszym czynnikiem będzie lekceważenie próśb graczy. VALVE jak wiadomo, ma w głębokim poważaniu zdanie innych w temacie aktualizacji i robią to, co uważają za słuszne. Jak wiadomo nie zawsze im wychodzi. Od lat wszyscy wyczekują nowego silnika gry, bo aktualny jest już po prostu stary. Również widywane są prośby o zwiększenie tickrate do 128 na oficjalnych serwerach. Nowy system anti-cheat czy nowa operacja – wszystko to byłoby bardzo mile widziane przez liczne grono graczy.

 

Pójście za trendem Battle Royale.

Mimo tego twórcy uparcie brną w aktualizowanie trybu Danger Zone, czyli prościej mówiąc w trybu Battle Royale. Jedyne co firma Gabe Newella nam oferuje, to wyżej wspomniane aktualizacje BR, nowe skrzynki raz na kilka miesięcy oraz jakieś malutkie poprawki typu blokująca się bomba.

 

Wprowadzenie darmowej wersji CS GO.

Niedawno CS stał się grą “Free 2 Play” oraz został dodany tryb Danger Zone. Amerykański gigant wypuścił go z masą błędów oraz fatalną optymalizacją. Oczywiście dochodzi do tego jeszcze dziurawy system VAC (VALVE anti cheat). Dzięki temu w “nowym” darmowym CS’ie roi się od osób, które używają wspomagaczy. Czy na takim efekcie im zależało? Wątpię. Moim zdaniem mogli poczekać z premierą trybu Battle Royale na rzecz dopracowania wszystkich niedoskonałości.

 

Krótko o optymalizacji.

Ja na swoim komputerze grając przykładowo w Far Cry 5 na maksymalnych ustawieniach graficznych mam stabilne 60 klatek na sekundę. W Danger Zone mam ich około 40. Pokazuje to w jakim pośpiechu developerzy tworzyli ten dodatek.

 

Moje zdanie na temat postawy amerykańskiego koncernu.

Moim zdaniem to co robi VALVE pokazuje tylko, że nie zależy im na dobru użytkowników, lecz na gonieniu nowych trendów. Gracze cały czas głośno mówią o tym, czego oczekują. W zamian jedyne co słyszą od twórców to banalne wymówki. Za dodaniem w.w. usprawnień bronią się argumentami, że nie każdy ma komputer wystarczająco dobry, by uciągnął on grę po zmianach. Rozumiem, że VALVE bierze wszystkich pod uwagę, ale no halo. Żyjemy w czasach gdzie co chwilę są wdrażane jakieś nowe technologie na rynku gier, a mimo tego CS GO dalej jest w tym samym miejscu gdzie był. Czyli w czarnej… dziurze.

1 2 3 4 5

Kategoria artykułu
Gry

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.