116
Views

Nie musieliśmy długo czekać na mocniejszą odmianę Golfa GTI. Przyszedł czas na jego bardziej torową wersję. Przed wami Golf GTI Clubsport. I nie, nie jest to najmocniejszy przednionapędowy Golf w historii. Ale za to ma aż 300 KM.

Golf GTI Clubsport - 300 KM na przedniej osi
Golf GTI Clubsport - 300 KM na przedniej osi

Do tej pory najmocniejszą odmianą była wersja Clubsport S w modelu Mk7, jednak dysponowała ona jedynie 10KM więcej. Jej podstawowa wersja bez S natomiast miała normalnie 265 KM i 290 KM w trybie overboost. Więc obecne 300 KM dostępne przez cały czas jest nie lada przeskokiem.

Mówiąc już o osiągach nowego Clubsporta to ma on :
– 300 KM i 400 Nm
– od 0 – 100 km/h w 5.9 sekundy i ogranicznik prędkości na 250 km/h

Takie osiągi udało się uzyskać dzięki nowym wtryskiwaczom podnoszącym ciśnienie z 200 bar do 350 bar, większemu intercoolerowi i wydajniejszej turbosprężarce. Ponadto zawieszenie, jakie posiada Golf GTI Clubsport zostało utwardzone i obniżone o 15mm i zwiększono precyzję układu kierowniczego.

Taki zabieg pozwolił na uzyskanie lepszego czasu na pętli Nurburging o 13 sekund w stosunku do “zwykłego” GTI. Co najciekawsze, dla miłośników tego toru został stworzony specjalny tryb jazdy o nazwie “Special”. Ma on ponoć idealne ustawienia do pokonywania zielonego piekła . Najciekawszych jego aspektem jest ustawienie twardości zawieszenia na bardziej miękkie ze względu na nierówności toru.

Golf GTI Clubsport – stylistycznie niewiele się zmieniło

Mało kto będzie w stanie na pierwszy rzut oka odróżnić tę odmianę ze zwykłym GTI. Zmiany stylistyczne zewnątrz są dosyć subtelne i zawierają przeprojektowany przedni zderzak, dodatkowy spoiler nad pokrywą bagażnika i owalne końcówki układu wydechowego. W późniejszym czasie ma dojść również opcjonalny wydech od Akrapovica. W środku z różnic znajdziemy jedynie fotele kubełkowe pokryte tapicerką ArtVelours lub skórą.

Tym oto zabiegiem Volkswagen chce znowu konkurować z najmocniejszymi hot-hatchami FWD na rynku. Golf GTI Clubsport powinien utrzeć nosa wielu producentom. Ceny jeszcze nie znamy, ale spokojnie powinna minąć barierę 180 tysięcy złotych.

Kategoria artykułu
Motoryzacja

Możliwość opublikowania komentarza wyłączona.