Panująca na całym świecie pandemia COVID-19 mocno uderzyła zarówno w nasze codzienne życie, jak i przemysł. Brak chipów spowodował, że na rynku brakuje samochodów, a problemy z półprzewodnikami dotknęły m.in. producentów smartfonów i konsol do gier. Na całej tej sytuacji stracił też przemysł tworzący farby. Okazuje się, że kolor niebieski znika.
Pandemia nie oszczędza nikogo
AkzoNobel to jeden z największych w Europie producentów farb. Według szefa koncernu, Thierry’ego Vanlanckera, kolor niebieski jest obecnie bardzo rzadki, a jego otrzymanie jest niezwykle trudne. Jak mówi przedstawiciel firmy, uzyskanie bazowego odcienia tego koloru wymaga czasu i ostrożności.
Przeczytaj także: Technologia VR będzie leczyła dzieci chorobą tzw. leniwego oka!
Wszystkiemu winna jest pandemia COVID-19. Składniki konieczne do wytworzenia tego koloru są po prostu niedostępne, a sugeruje się, że lepsze dni pojawią się dopiero w przyszłym roku. Branża przeżywa obecnie bardzo trudny okres. Sytuacja ta nie obejmuje jednak innych kolorów, ale jeśli chcecie pomalować pokój na niebiesko, to będziecie musieli długo poczekać.
Chaos w branży produkującej farby jest ogromny
O ile pandemia oszczędziła inne kolory i mocno uderzyła jedynie w kolor niebieski, to problem z dostępnością można doświadczyć także przy farbach, które stosowane są do malowania zewnętrznych elementów. Okazuje się, że bardzo trudno dostępne są także farby posiadające właściwości wodoodporne. Chaos w tej branży jest naprawdę ogromny.
Firmy muszą również walczyć o metal, który wykorzystywany jest do produkcji puszek. Jeśli zabraknie tego elementu, to na sklepowych półkach zacznie pojawiać się coraz mniej puszek z farbami, a to jest coś, czego nikt z nas się nie spodziewał.