Renault Trafic – test minibusa

Kiedy masz dużą rodzinę, bądź planujesz rozpocząć biznes przewozowy zastanawiasz się nad zakupem busa. Mam dla Ciebie auto, które bardzo dokładnie przetestowałem, zabierając komplet pasażerów i ogrom bagaży na wycieczkę w Bieszczady. Oto test minibusa Renault Trafic w wersji osobowej.

Bus osobowy? W dobie dużych SUV-ów?

Odpowiem krótko: tak! Wystarczy tylko sprawdzić pierwszego z brzegu SUV-a, który oferuje siedem miejsc, by utwierdzić się w przekonaniu, że jednak lepiej wybrać busa. Niektóre duże modele pozwalają na przewiezienie siedmiu osób. Niestety w trzecim rzędzie miejsca będzie niewiele. Mało tego, w wielu przypadkach tracimy sporo przestrzeni na bagaże. Renault Trafic w wersji osobowej to inna bajka. Nie dość, że otrzymujemy osiem pełnowymiarowych foteli, to jeszcze mamy naprawdę dużo miejsca na walizki. Krótko mówiąc, bez problemu zmieścimy się do auta nawet, jeśli planujemy długą podróż. Żeby nie było, że tak tylko sobie piszę, zabrałem Trafica w Bieszczady. Ośmiu facetów, duża liczba bagaży i wąskie, kręte drogi – raz pod górę, raz z góry. Zapowiadała się ciężka przeprawa dla tego auta. Jeśli interesuje was to, czy zdał egzamin, zachęcam do dalszej lektury artykułu.

Renault Trafic już na miejscu, w Bieszczadach.
Renault Trafic już na miejscu, w Bieszczadach.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama