No cóż, Serbowie raczej nie mają powodów do dumy. Kreml poinformował, że Władimir Putin i Aleksandar Vucić dogadali się w temacie współpracy. Krótko mówiąc, rosyjski gaz popłynie do Serbii.
Nie wiem co na to Serbowie, ale ja bym wcale nie był zadowolony z tego, że prezydent mojego kraju dogadał się z Rosjanami, którzy trzy miesiące temu wypowiedzieli wojnę Ukrainie. Dziś Aleksandar Vucić spotkał się z Władimirem Putinem, aby porozmawiać na tematy międzynarodowe oraz, co tu dużo pisać, dogadać się w kwestiach biznesowych.
Rosyjski gaz popłynie do Serbii
Według portalu RIA, prezydenci dogadali się w kwestii dostaw. Szczegóły będą z kolei uzgadniane z rosyjską spółką Gazprom. Nie zdradzono natomiast szczegółów kontraktu. Wiadome jest jedno – kontrakt został podpisany na trzy lata. Podczas spotkania Putin i Vucić poinformowali, że chcą wzmocnić partnerstwo, które jest oparte na bliskich więzach pomiędzy narodami obu krajów. Nie wiem czy faktycznie chciałbym być kojarzony z Rosją, a więc krajem, który napadł na inne, suwerenne państwo.
Przeglądając aktualności dotyczące wojny w Ukrainie, możemy wywnioskować, że wiele europejskich krajów cały czas chce negocjować z Putinem. Uważam, że czas na rozmowy i prośby już dawno minął, a prezydent Rosji i tak robi to, na co ma ochotę. Zarówno prezydent Francji, jak i kanclerz Niemiec prosili o odblokowanie portów w Odessie. Dzięki temu możliwy byłby eksport zboża z Ukrainy. Jak myślicie, zgodził się na to? No właśnie.
Źródło wiadomości: Money.pl.